Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
Małgorzata Byrska 21.12.2015

Dzięki czemu można mniej płacić za prąd i gaz?

W okresie świątecznym wydajemy zdecydowanie więcej niż na co dzień. I z pewnością każdemu przyda się dodatkowy zastrzyk gotówki. A zaoszczędzić możemy nabierając odpowiednich nawyków – dzięki temu np. nasze rachunki za gaz i prąd będą znacznie niższe.
Posłuchaj
  • Wymierne korzyści przyniesie też na pewno wyłączanie sprzętów elektrycznych, a nie ich „usypianie” – podkreślają eksperci na antenie radiowej Czwórki. (Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Możliwości oszczędzania na rachunkach za prąd i gaz jest naprawdę wiele, możliwych do realizacji przez każdego użytkownika.

Oszczędzamy ciepło…

Jak przekonuje Sławek Brzózek z Fundacji Nasza Ziemia, najskuteczniejszy sposób na ograniczenie rachunków za ogrzewanie to jest ocieplenie domu.

– I nietracenie ciepła z niego, np. mądre wietrzenie. Jeżeli wychodzimy z domu, i zostawiamy na cały dzień uchylone okno, to na pewno nam się nie wywietrzy, a za to ucieknie ciepło. Wietrzenie polega na tym, że wymienia się powietrze, z tego zużytego, ubogiego w tlen, na świeże. W związku z tym najlepiej jest zrobić na 2–3 minuty przeciąg – tłumaczy ekspert.

…i oszczędzamy chłód

Na sporo oszczędności możemy sobie pozwolić w samej tylko kuchni, np. dzięki odpowiedniemu korzystaniu z lodówki.

– Warto pamiętać, że lodówki, jako te jedne z najbardziej energochłonnych urządzeń domowych, mogą zużywać aż do 28 proc. prądu, który zużywamy jako gospodarstwo domowe – zwraca uwagę Iwo Łoś, ekspert Greenpeace ds. energetyki.

Nie należy trzymać niepotrzebnie otwartej lodówki, natomiast pilnować, żeby ta lodówka się domknęła.

– Dobrze jest, jeśli wokół lodówki, z tyłu lodówki jest pewna przestrzeń, ok. 10–15 centymetrów, która zapewni bardziej swobodny obieg powietrza – dodaje Iwo Łoś.

Ekonomiczne gotowanie

Oszczędzać możemy też w odpowiedni sposób gotując wodę w czajniku elektrycznym.

– Żeby ogrzać litr wody potrzeba jest konkretna ilość energii. Żeby ogrzać ½ litra wody – potrzeba połowę tej energii. Jeżeli robimy to 2–3 razy dziennie, co nagminnie zdarza się w biurach, to jak policzył Eurostat, tylko w biurach Unii Europejskiej w ciągu roku marnowaliśmy przy tym tyle energii, ile wystarczyło by do oświetlenia wszystkich ulic w Unii Europejskiej – podkreśla ekspert Greenpeace.

Ważne też by czyścić czajnik z kamienia, ponieważ ten z kamieniem zużywa więcej energii. I warto również gotować pod przykryciem.

– Bardzo często z tego przykrycia rezygnujemy, bo chcemy wiedzieć, co się tam w środku dzieje. A dzięki przykrywce możemy nawet 50–60 proc. mniej gazu czy prądu zużywać przy gotowaniu – tłumaczy Iwo Łoś.

Zapomnijmy o trybie stand by

Wymierne korzyści przyniesie też na pewno wyłączanie sprzętów elektrycznych, a nie ich „usypianie”.

– To urządzenie, które niby wyłączamy, ale pozostawiamy w trybie stand by – nie jest do końca wyłączone, a przede wszystkim pobiera energię. Średnio gospodarstwo domowe, tylko z powodu pozostawiania sprzętów elektrycznych w trybie stand by, rocznie potrafi płacić dodatkowo ok. 100 zł – dodaje Iwo Łoś.

A szukając oszczędności, spójrzmy także na gniazdka elektryczne.

– Nie zostawiajmy transformatorów czy ładowarek wpiętych do gniazdka, gdy nie ładujemy telefonu lub gdy do transformatora nie jest podłączony laptop. Ładowarka i transformator są to takie urządzenia, które pobierają prąd cały czas – przypomina ekspert Greenpeace.

Oświetlenie LED

Znaczną część naszych rachunków za prąd stanowi oświetlenie, i dlatego opłaca się postawić na LED-y.

– W tej chwili na rynku jest dostępnych dużo różnych źródeł LED, które zapewniają bardziej ciepłe lub bardziej chłodne światło. Można sobie wybrać kształt, barwę – wylicza ekspert.

A wymieniając lub kupując nowe sprzęty gospodarstwa domowego nie zapominajmy o klasach energetycznych, ponieważ z pewnością przedłoży się to na niższe rachunki.

– Mamy klasę A, A+, A++, A+++. Sprzęt z tym ostatnim wskaźnikiem potrafi zużyć do 40 proc. mniej energii niż sprzęt klasy A – zaznacza Iwo Łoś.

A to tylko jedna energooszczędna lodówka.

Dominik Olędzki, mb