Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
Małgorzata Byrska 25.01.2016

Nowy skład RPP nie musi oznaczać zdecydowanej zmiany polityki pieniężnej

Nie spodziewajmy się szybkiego obniżenia stóp procentowych. Tak ekonomiści prognozują najbliższe decyzje Rady Polityki Pieniężnej w nowym składzie.
Posłuchaj
  • Najbardziej prawdopodobne jest, że na razie stopy procentowe pozostaną bez zmian – uważa gość Jedynki dr Bohdan Wyżnikiewicz, p.o. przewodniczącego Rady Towarzystwa Ekonomistów Polskich, wiceprezes Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. (Krzysztof Rzyman, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Przedsiębiorcy woleliby, żeby stopy były na niższym poziomie. Choć są one już stosunkowo niskie, bo 1,5 proc. wynosi stopa referencyjna NBP. Obniżka to byłaby pewna ulga dla gospodarki, lecz już bez dużej skali korzyści – wyjaśnia gość PR24 Łukasz Kozłowski, ekspert Pracodawców RP. (Krzysztof Rzyman, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Głównym wyzwaniem dla RPP w nowym składzie będzie prowadzenie w dalszym ciągu stabilnej polityki pieniężnej – uważa Roman Przasnyski, główny analityk Gerda Brokers. (Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Roman Przasnyski, główny analityk Gerda Brokers, prognozuje, że do obniżki stóp procentowych w najbliższym czasie nie dojdzie. (Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Dr Waldemar Kozioł z Uniwersytetu Warszawskiego uważa, że w perspektywie roku, mogą pojawić się istotne elementy wpływające na decyzję o podniesieniu stóp procentowych przez EBC. (Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • W przypadku USA będziemy mieli do czynienia ze strategią wyjścia z instrumentów interwencyjnych – wyjaśnia dr Waldemar Kozioł z Uniwersytetu Warszawskiego. (Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Dalsze wlewanie pieniądza w amerykańską gospodarkę staje się kontrskuteczne – ocenia dr Piotr Bodył-Szymala, ekonomista i radca prawny. (Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Polityka Europejskiego Banku Centralnego nie zrealizowała swojego podstawowego celu, ocenia dr Piotr Bodył-Szymala. (Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Trzech nowych członków Rady Polityki Pieniężnej wybrali już senatorowie. Najpewniej w tym tygodniu decyzję w tej sprawie podejmą posłowie, a w lutym prezydent Andrzej Duda.

Nowy skład RPP, ale czy nowa polityka?

Już 26 stycznia odbędzie się pierwsze posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej w częściowo odnowionym składzie. Dr Marek Chrzanowski, prof. Eugeniusz Gatnar i dr Jerzy Kropiwnicki zasiądą w Radzie jako członkowi wybrani przez Senat. A czy w związku z tym nastąpią obniżki stóp procentowych, czyli zmieni się polityka pieniężna?

– Nie wydaje się, żeby RPP w nowym składzie miała skrajnie „gołębie” nastawienie. Z pewnością będzie bardziej „gołębie” niż w przypadku poprzedniej Rady, lecz ta skłonność do łagodzenia kursu polityki pieniężnej chyba nie będzie wykraczać poza racjonalne ramy. Do takich wniosków można dojść na podstawie przesłuchań kandydatów na członków RPP, jakie miały miejsce niedawno. Kandydaci nie wyrażali takiego przekonania, że stopy procentowe należy bezwzględnie i natychmiast obniżać, a wykazywali dość daleko idącą wstrzemięźliwość. Sugerowali, że należy poczekać z obniżkami stóp procentowych – wyjaśnia gość Polskiego Radia 24 Łukasz Kozłowski, ekspert Pracodawców RP.

Jak podkreśla jednak dr Bohdan Wyżnikiewicz, wiceprezes Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową, który był gościem radiowej Jedynki, tutaj nie można stosować metod prognostycznych. To są decyzje podejmowane po dyskusji, przez ludzi, którzy znają się na rzeczy.

– Te trzy nowe osoby w RPP, a zwłaszcza dwie z nich, są od dawna związane z Narodowym Bankiem Polskim, także po nich nie należy spodziewać się parcia na obniżenie stóp procentowych, a takie jest oczekiwanie w stosunku do nowych członków. Dlatego, że oni dobrze rozumieją potrzeby i sytuację gospodarki – uważa gość Jedynki.

I dodaje, że to jest rzecz trudna do przewidzenia, jaka będzie decyzja.

– Nie podjąłbym się przyjmowania jakikolwiek zakładów, czy prognozowania czegokolwiek. Najbardziej prawdopodobne z mojego punktu widzenia jest utrzymanie stóp na dotychczasowym poziomie. Bo pamiętajmy, że decyzje RPP powinny być podejmowane z dużym namysłem. I ci nowi członkowie Rady powinni mieć trochę czasu, żeby poznać mechanizmy – podkreśla dr Bohdan Wyżnikiewicz.

Może częściowo już je znają, choć jeden członek RPP jest po raz pierwszy w NBP jako osoba funkcyjna. Dodatkowym utrudnieniem jest też fakt, że przez wiele miesięcy Rada w starym składzie nie zmieniała stóp procentowych.

RPP musi ważyć każde słowo

Obecnie mamy stopy na najniższym poziomie w historii – 1,5 proc. A z drugiej strony mamy ciągle utrzymującą się deflację i obniżony rating przez jedną z agencji: Standard & Poor’s, przez co złoty jest teraz dość słaby, a obniżka stóp procentowych pewnie by mu nie pomogła.

– Tutaj trzeba zachować dużą ostrożność. Rada Polityki Pieniężnej ma co prawda ograniczone instrumenty do wpływania na politykę pieniężną w postaci parametrów, czyli wysokości stóp procentowych, ale również komunikaty po posiedzeniu RPP są bardzo uważnie czytane. Dlatego, że tam pojawiają się różnego rodzaju zapowiedzi, sygnały wskazujące na to, co się może wydarzyć. I w jakiś sposób przygotowują one rynek do tego, co z jakimś prawdopodobieństwem może nastąpić, na kolejnym decyzyjnym spotkaniu Rady – tłumaczy dr Bohdan Wyżnikiewicz.  

Decyzje RPP przekładają się bezpośrednio na nasze portfele

Jeżeli ktoś ma kredyt hipoteczny w złotych, to w zależności od decyzji RPP w sprawie stóp procentowych, albo zapłaci niższą ratę, albo wyższą. Jeżeli ktoś ma kredyt w walucie, to także obniżka lub podwyżka stóp procentowych w Polsce ma później wpływ na notowania złotego względem innych walut – jak duży, to okazuje się już po tej decyzji. Na nasze portfele to się więc przekłada. I również na działalność firm, a znaczna część społeczeństwa albo pracuje w firmie, albo ma firmę.

Jeszcze jesienią 2015 roku, podczas kampanii wyborczej, mówiło się o obniżce stóp procentowych, z już i tak rekordowego niskiego poziomu 1,5 proc., ale obecnie już te głosy ucichły. Analitycy uważają, że szybko do tego nie dojdzie, a być może w ogóle tej obniżki nie będzie.

– Perspektywa obniżki stóp procentowych jednak się oddala. Choć pojawiały się zapowiedzi, że należy wpompować w polską gospodarkę ponad bilion złotych, padała nawet kwota 1 bln 400 mld złotych. I tutaj właśnie bank centralny miał oddziaływać, również poprzez prowadzenie luźnej polityki pieniężnej. Jednak poglądy nowych członków RPP, rekomendowanych przez Prawo i Sprawiedliwość, nie są tak radykalne. Podkreślali oni konieczność utrzymywania stabilnych cen i ewentualnego pobudzania wzrostu gospodarczego tylko w takiej sytuacji, gdy te obniżki stóp dla stabilności cen zagrożeniem nie będą – wyjaśnia Łukasz Kozłowski.

Choć to oczywiście pozostawia otwartą furtkę dla obniżek stóp w stosunkowo nieodległej perspektywie, ponieważ teraz trudno udowodnić bezpośredni związek pomiędzy obniżką stóp a wytrąceniem polskiej waluty z równowagi, przynajmniej jeśli chodzi o stabilność cen.

– Znajdujemy się w sytuacji deflacji, poprzednie obniżki stóp procentowych tego procesu nie zahamowały. W takiej sytuacji można również uzasadnić ewentualną obniżkę stóp, lecz analizując te wypowiedzi, raczej trudno dojść do wniosku, by to miało nastąpić natychmiast. Raczej jest to perspektywa połowy bieżącego roku, a nie już np. najbliższego posiedzenia, które odbędzie się na początku lutego – dodaje gość Polskiego Radia 24.

Decyzje EBC i Fed a strefa euro…

Natomiast to, co się wydarzy w strefie euro, w decydującym stopniu zależy od tego, jaką decyzje podejmie Europejski Bank Centralny i co zrobi Fed w USA.

– Będzie rosła presja na to, aby EBC podnosił stopy procentowe, więc raczej istotnych obniżek bym się nie spodziewał. Tym bardziej, że nie bardzo jest gdzie te stopy obniżać. Natomiast rzeczywiście w perspektywie roku, przynajmniej trzech, czterech kwartałów mogą pojawić się istotne elementy wpływające na decyzję o stopach procentowych. To zmiana sytuacji ekonomicznej w Stanach Zjednoczonych i w Niemczech oraz w strefie euro. I być może pojawi się rosnąca presja na rynku europejskim, ze względu na relacje kursowe po decyzjach Fed o podniesieniu stóp procentowych. I oczywiście jest jeszcze kwestia wychodzenia EBC z instrumentów interwencyjnych, co też będzie wpływało na rynek europejski – komentuje dr Waldemar Kozioł z Uniwersytetu Warszawskiego.

… i decyzje NBP pod kierunkiem nowego prezesa

W drugiej połowie roku, gdy bank będzie miał już nowego prezesa, gdyż kadencja prof. Marka Belki kończy się latem, być może można się spodziewać jakiś nietypowych działań. W kampanii wyborczej padła bowiem propozycja ponad bilionowego programu inwestycyjnego, realizowanego przy wsparciu Narodowego Banku Polskiego.

– To nie jest dobry pomysł, bo bank centralny nie jest od finansowania przedsiębiorczości. Od tego są banki komercyjne. NBP może co najwyżej pomagać w jakiś sposób. Gdyby rzeczywiście tak się stało, to byłby niedobry sygnał, bo to by w jakiś sposób naruszało zasady działania banku centralnego. Dlatego myślę, że to się nie wydarzy. A jak pamiętam, to przy każdej zmianie Rady były buńczuczne zapowiedzi, a później rzeczywistość okazywała się nieco inna – zauważa gość Jedynki.

Zwraca też uwagę, że jest jeszcze jedna rzecz związana z obniżonym ratingiem Polski. Otóż tam było ostrzeżenie o niezależności instytucji, w tym właśnie NBP. – Więc jeżeli wydarzyłyby się jakieś rzeczy, które by tę niezależność mogły w jakiś sposób ograniczać, bądź pojawiłyby się przesłanki, że ona może być naruszana, to wówczas również nie byłby to dobry sygnał dla agencji ratingowych – dodaje dr Bohdan Wyżnikiewicz.

Oczekiwania przedsiębiorców wobec stóp procentowych

Wicepremier, minister rozwoju Mateusz Morawiecki zapowiada wzrost gospodarczy w 2016 roku na poziomie mniej więcej takim, jaki zapisano w budżecie, czyli 3,7–3,8 proc. Ale były też takie zapowiedzi polityków, że gospodarka będzie rosła w tempie 5 proc. Czy to realne bez obniżki stóp procentowych?

– Konsensus ekonomiczny jest poniżej oczekiwań rządu, jeśli chodzi o wzrost w tym roku, i tego, co jest zapisane w ustawie budżetowej. Ja też dołączam się do tego konsensusu, bo wydaje mi się, że oczekiwania tak wysokiego wzrostu są bardzo optymistyczne i wiele różnego rodzaju ryzyk musiałoby zniknąć, a jak się rozejrzeć to tych ryzyk jest coraz więcej, a nie coraz mniej. A po drugie w obecnej sytuacji zmiana stóp procentowych nie ma większego znaczenia dla wzrostu gospodarczego w krótkim czasie. Ponieważ badania pokazują, że efekty zmian stóp procentowych pojawiają się z pewnym opóźnieniem, które trwa kilka kwartałów – podkreśla dr Bohdan Wyżnikiewicz.

Tanie kredyty nie zachęcają do inwestowania?

Jednak jak zauważa Łukasz Kozłowski, nie ma zbyt wielkiego popytu na kredyty inwestycyjne.

– To problem polityki pieniężnej. W wielu krajach są zerowe stopy procentowe, a wcale nie mamy tam boomu kredytowego. Polityka pieniężna pozwala zaprowadzić konie do wodopoju, ale nie zmusi ich, by piły wodę. Stąd konieczność podejmowania innych działań, także w sferze polityki gospodarczej, fiskalnej, czy reform strukturalnych, które by zachęcały do podejmowania dalszych projektów inwestycyjnych – zaznacza gość Polskiego Radia 24. I przypomina, że nowy członek RPP dr Jerzy Kropiwnicki zwracał m.in. uwagę na to, że luźna polityka pieniężna nie zawsze pobudza gospodarkę. Przedsiębiorcy muszą bowiem widzieć atrakcyjność inwestowania, stopę zwrotu. Muszą zaistnieć tzw. pragnienia inwestycyjne.

Ponadto są przedsiębiorcy, którzy bez problemu mogą zaciągać kredyty, ale są i tacy, którzy nie mogą ich dostać, i tym pewnie przydałaby się gwarancja państwa.

A w tym roku kończy się nie tylko kadencja prezesa Narodowego Banku Polskiego prof. Marka Belki, ale i przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego Andrzeja Jakubiaka, zaznacza Łukasz Kozłowski. Wiele zmian więc jeszcze przed sektorem finansów.

Krzysztof Rzyman, Dominik Olędzki, Małgorzata Byrska