Partnerstwo Wschodnie. Ryszard Czarnecki: warto w tę formułę inwestować

Unia Europejska powinna wyciągnąć pomocną dłoń do krajów Partnerstwa Wschodniego - mówił w Brukseli premier Mateusz Morawiecki. Podkreślał, że w przeciwnym razie te kraje zostaną zdominowane przez Rosję.

- Nasza pomoc dla krajów Partnerstwa Wschodniego musi być szczodra, powinniśmy zaoferować coś atrakcyjnego dla tych państw, by punkt ciężkości przesuwał się w kierunku zachodnim. To jest bardzo ważny moment, czy Unia sprosta wyzwaniom z którymi te państwa się mierzą. Albo Rosja będzie dominowała przez kolejne dziesięciolecia nad krajami Partnerstwa Wschodniego, albo Unia Europejska otworzy się bardziej - mówił szef polskiego rządu.

Partnerstwo Wschodnie ma sens?

W Polskim Radiu 24 sprawę komentował europoseł PiS Ryszard Czarnecki. Gość audycji "Świat w powiększeniu" został zapytany, czy format Partnerstwa Wschodniego w ogóle ma sens i czy nie był formatem "martwym" od samego początku. Jak stwierdził, początki tego formatu były bardzo udane, w pierwszych latach towarzyszył mu duży dynamizm.

- Rzeczywiście nawet chciano - po stronie unijnej, szczególnie jeśli chodzi Polskę, kraje bałtyckie, ale bez jakiegoś sprzeciwu np. państw skandynawskich - żeby to partnerstwo było na poziomie takim samym lub porównywalnym z partnerstwem między UE a krajami Maghrebu, krajami Afryki Północnej (...). Tam wielkie pieniądze, dzięki presji Francji, Unia Europejska daje - mówił Ryszard Czarnecki.

- Impet osłabł także dlatego, że niektórzy najwięksi rozgrywający, tacy playmakerzy w UE, jak np. Niemcy, postawili na takie bardzo wzmocnione relacje bilateralne z Rosją kosztem właśnie pewnego zbliżenia się z poszczególnymi krajami Partnerstwa Wschodniego - wyjaśnił.

Różnice między państwami Partnerstwa Wschodniego

Jak dodał, obrazem tego było np. sprawdzanie Ukrainy i Azerbejdżanu pod kątem praw człowieka, które były w tych krajach łamane, co przeszkadzało w relacjach z UE. Ale już w przypadku relacji UE-Rosja prawa człowieka schodziły na dalszy plan.

- Uważam, że trzeba dalej w tę formułę inwestować, aczkolwiek oczywiście w międzyczasie nastąpiło jej rozczłonkowanie, bo w tej chwili Ukraina, Gruzja i Mołdawia są w jednej grupie państw, które formalnie podpisały układ stowarzyszeniowy z UE, Białoruś i Armenia są częścią jednej struktury z Rosją, gdy chodzi o kwestie celne, Azerbejdżan rzeźbi sobie na własną rękę - mówił Ryszard Czarnecki.

Czytaj również:

• Ekspert: sankcje UE wymierzone w Białoruś mają charakter przede wszystkim symboliczny

Więcej w nagraniu.

* * *

Audycja: "Świat w powiększeniu"
Prowadził: Antoni Trzmiel
Gość: Ryszard Czarnecki (europoseł PiS)
Data emisji: 15.12.2021
Godzina emisji: 19.46

IAR/PR24/jmo