Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Mateusz Rekłajtis 18.06.2018

Wizyta Timmermansa w Warszawie. Komentarze przed spotkaniem

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans przyleciał do Polski na rozmowy z premierem Mateuszem Morawieckim. Wizyta odbywa się w ramach dialogu, który Bruksela prowadzi z Warszawą w sprawie reformy wymiaru sprawiedliwości. Na ten temat w Debacie Poranka rozmawiali: Wojciech Biedroń (wPolityce, wSieci), Sebastian Gajewski (Centrum Daszyńskiego) i Bartosz Rydliński (Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego).

Zdaniem Bartosza Rydlińskiego Frans Timmermans przyjeżdżając do Polski jako wiceszef Komisji Europejskiej pełni rolę "złego policjanta", który chce pokazać, że "wykonał wszystkie gesty dobrej woli". - Sytuacja jest moim zdaniem bardzo poważna. Przed uruchomieniem art. 7. i ewentualnym głosowaniem w Radzie Unii Europejskiej, jeżeli chodzi o wyłączenie Polski z prawa chociażby głosu, co jest formą politycznej sankcji, Frans Timmermans robi wszystko, żeby starać się pokazać europejskiej opinii publicznej i samemu sobie, że wykonał wszystkie gesty dobrej woli w tym celu, żeby jednak nie nastąpiło to nieszczęsne głosowanie - ocenił. 

Wojciech Biedroń nie wierzy w polityczną siłę Fransa Timmermansa i uważa, że głosowanie w Radzie Europejskiej obnaży słabość jego środowiska. - Zróbmy w końcu to głosowanie. Okaże się kto ile ma szabel, bo chyba dziś nikt nie ma żadnej wątpliwości jak się skończy to głosowanie dla Fransa Timmermansa i tej grupy. Nic z niego nie będzie wynikać. Pamiętajmy, że tutaj o jakiejkolwiek jednogłośności krajów członkowskich nie będzie mowy - stwierdził. Rozważając powody wizyty wiceszefa Komisji Europejskiej w Warszawie zwrócił uwagę na to, w czyim interesie może leżeć osłabienie pozycji Polski. - Frans Timmermans przyjeżdża do Polski dla swojego serdecznego kolegi, premiera Holandii (Mark Rutte - przyp. red.), który mówił w zeszłym tygodniu: Frans. Jesteśmy z Tobą! Dołóżmy Polsce, przykręćmy śrubę! A wszyscy wiemy o tym, że tak naprawdę to polityka spójności i wspólna polityka rolna nie podoba się Holandii. Wszyscy też wiemy, że Frans Timmermans jest chłopcem na posyłki premiera Holandii - ocenił Biedroń.

Spokojny o przyszłość Polski wewnątrz Unii Europejskiej jest też Sebastian Gajewski. - Uważam, że z tej procedury ochrony praworządności z art. 7., nic nie będzie. Do żadnych głosowań nie dojdzie, dlatego, że gdyby miało do nich dojść, to by już doszło. Pamiętajmy, że ta procedura została wszczęta na początku roku, a my wciąż jesteśmy na etapie wniosku Komisji Europejskiej. W tym etapie w którym się dziś znajdujemy czeka nas jeszcze głosowanie w Parlamencie Europejskim i w Radzie Unii Europejskiej. Dopiero wówczas następuje to stwierdzenie ryzyka naruszeń i dalej są kolejne etapy, do których nikt nie zamierza przechodzić - oświadczył.

- Mam wrażenie, że Komisja Europejska chce wyjść z twarzą z tego całego sporu. Chce pokazać, że Polskę, która narusza unijne standardy praworządności przywołuje do porządku na wszelkie możliwe sposoby, ale z drugiej strony wszyscy zdajemy sobie sprawę, że Polska jest szóstym co do wielkości państwem Unii Europejskiej, a ani Unia, ani sama Komisja nie może doprowadzić do faktycznego, w sensie politycznym, wypychania Polski z Unii - podkreślił Gajewski. - Widać, że ten dialog się toczy. Polska poszła na bardzo drobne ustępstwa i myślę, że to wszystko co dzisiaj się dzieje, mimo tych napięć w Komisji między Junckerem a Timmermansem zmierza do tego, żeby ta procedura się po prostu rozeszła po kościach - dodał.

Więcej w całej rozmowie.

Gospodarzem audycji był Grzegorz Jankowski.

Polskie Radio 24/rr

Debata Poranka w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje

______________________

Data emisji: 18.06.2018

Godzina emisji: 08:10