Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Konto Usunięte Konto Usunięte 02.01.2019

Dawid Wildstein: wydaje mi się, że opozycja planuje rozpętać przedwyborcze piekiełko

– Wyniki wyborów będą przede wszystkim zależały od tego, jak ułoży się kampania wyborcza. Sądzę, że na linii Unia Europejska-Polska opozycja planuje rozpętać przedwyborcze piekiełko – ocenił Dawid Wildstein z TVP. W "Debacie Poranka" przewidywania publicystów przed zbliżającym się dwubojem wyborczym.

W maju wybory do europarlamentu, a jesienią wybory do parlamentu krajowego. 2019 rok w polskiej polityce upłynie pod znakiem niekończącej się kampanii. Dawid Wildstein dodał, że jedyną szansą na zdobycie przez opozycję dodatkowego elektoratu jest wprowadzenie pewnego niepokoju wśród Polaków, którzy uznają, że dalsza władza Prawa i Sprawiedliwości może niekorzystnie odbić się chociażby na ich stopie życiowej.

– Jednym z elementów może być realizacja zapowiedzi opozycji w sprawie ewentualnej skargi do Komisji Europejskiej w związku z decyzjami rządu na temat wprowadzenia obniżki akcyzy na energię. Poza tym obecny establishment brukselski wytoczy zapewne najcięższe działa, by po wyborach do europarlamentu utrzymać dotychczasowy układ. Dodatkowo wszystkie histeryczne pojękiwania i powrzaskiwania o upadku demokracji, faszyzmie i nazizmie mogą zmobilizować i tak już bardzo zmobilizowany i sfanatyzowany elektorat Platformy Obywatelskiej – wskazał publicysta.

Z opinią Dawida Wildsteina zgodziła się również Lidia Lemaniak z portalu Niezależna.pl. Podkreśliła, że jedyną szansą dla ugrupowań opozycyjnych na powodzenie w tegorocznych wyborach "będzie rozhuśtanie emocji, co odniosło efekt przed wyborami samorządowymi".

– Wtedy powtarzano narrację o rzekomym Polexicie. Odbiło się to na wynikach PiS zwłaszcza na poziomie dużych miast. Polacy, idąc do wyborów, są narodem pragmatycznym. Gdy zastanawiają się, na kogo oddać swój głos, to myślą, co będą mogli otrzymać w zamian. Bardzo dobrze, że partia rządząca rozpoczęła prace nad programem dla klasy średniej, której poparcie może być kluczowe – zauważyła rozmówczyni Polskiego Radia 24.

Podgrzewanie sporu pomiędzy stronami sporu politycznego jest według Bartłomieja Austena z magazynu "Liberte!" opłacalne. – Widać to od 2005 roku. Dzięki temu wygrywa jedna lub druga strona. Jest to cały czas kontynuowane. Pytanie jak długo można to robić. Podgrzewanie atmosfery działa u nas już kilkanaście lat i z każdym rokiem temperatura sporu jest coraz wyższa, a społeczeństwo jest coraz bardziej podzielone. Może nadszedł moment, w którym ludzie będą mieli tego dosyć – wskazał.

Polskie Radio 24/db

-----------------------------

Data emisji: 2.01.2019

Godzina emisji: 8.06