Martyna Wojciechowska: wierzę, że życie jest ciekawsze niż fikcja
– Jako dziecko wprowadziłem się z rodzicami do domu częściowo zburzonego. To był budynek na warszawskim powiślu. Z naszego mieszkania można było przejść do drugiego, które było jedną wielką dziurą po eksplozji. Moja mama była przerażona, kiedy dowiadywała się, że tam się bawiłem z kolegami – wspomina Wojciech Mann.
Jak wyglądał kącik, przy którym dziennikarz radiowej Trójki odrabiał lekcje? Zapraszamy do wysłuchania dołączonego nagrania.