Teoś, czyli Teodor Klincewicz i grupy specjalne RKW "Solidarność"
Nieliczni wiedzieli że gościem specjalnym zjazdu miał być sekretarz generalny Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego Michaił Gorbaczow. Żadne niepożądane wydarzenie nie mogło zakłócić obrad.
Ale w Warszawie byli wówczas młodzi ludzie, którzy właśnie obrady zjazdu uznali za znakomitą okazję do spektakularnych akcji protestacyjnych. Tysiące ulotek, audycje radiowe emitowane za pomocą "gadułek" czyli odpowiednich nadajników, zakłócanie sygnału telewizyjnego w trakcie "Dziennika Telewizyjnego". Wszystko to co warszawskie Grupy Oporu "Solidarni" robiły z powodzeniem od wprowadzenia stanu wojennego. Szefem jeden z grup był Michał Mirecki. W audycji opowiadamy jego historię. Zapraszamy do wysłuchania nagrania.