Kiedy w 1984 roku do sklepów dla dzieci trafiły roboty, które można przekształcić w różnego rodzaju pojazdy mechaniczne, szybko stało się jasne, że będzie to ulubiona zabawka chłopców. Nic więc dziwnego, że wkrótce Transformery doczekały się własnego serialu, a potem triumfalnie wkroczyły na kinowy ekran i zaczęły bić rekordy oglądalności.
X-Men: moc stylowych mutantów >>>
Na pomysł zrobienia aktorskiego filmu o robotach-zabawkach wpadli najwięksi spece od filmowych widowisk. Producentem obrazu został Steven Spielberg, reżyserem Michael Bay. Pierwszy pełnometrażowy film "Transformers" na ekrany kin wszedł w 2007 roku. W dniu premiery obraz zarobił ponad 27 milionów dolarów.
- Trylogia "Transformers" to jedna wielka reklama postprodukcji. Mniej więcej 99 procent efektów specjalnych zostało zrobionych w komputerze. Efekty mechaniczne, analogowe to maksymalnie 1 procent w każdym z filmów - uważa krytyk filmowy, Bartosz Sztybor. - Ale też, co ciekawe, "Transformers" to seria, w której efekty specjalne pojawiają się tam, gdzie wydawałoby się, że ich nie ma. Kiedy w każdej części prezentowana jest panorama miasta, możemy być pewni, że została ona wygenerowana cyfrowo.
"Transformers 3"
Miasto zostało stworzone w technice 3D na podstawie zdjęć istniejących budynków. Ciekawie poradzono sobie także ze scenami, których akcja dzieje się na Księżycu. - Pojawiający się w tych ujęciach Księżyc jest rzeczywisty, wykorzystano bowiem prawdziwe zdjęcia NASA, na które wklejono komputerowo postaci robotów - wyjaśnia ekspert "Czwartego wymiaru".
W trakcie kręcenia pierwszej części "Transformers" producenci filmu nawiązali ścisłą współpracę z U.S. Air Force i Pentagonem. Na potrzeby realizacji filmu rząd Stanów Zjednoczonych dostarczył samoloty, poza tym udzielał wsparcia twórcom obrazu.
Dwa lata po premierze na ekrany kin weszła kolejna część trylogii "Transformers: Zemsta upadłych". W 2011 - "Transformers 3" - obraz zrealizowany z wykorzystaniem techniki realD 3D i IMAX 3D.
Czwarta częśc opowieści o Transformerach, "Wiek zakłady" na ekrany polskich film wejdzie 25 czerwca i będzie nawiązywać do tego, co wydarzyło się w filmie "Transformers 3".
(kul / ac)