Logo Polskiego Radia
Czwórka
Karina Duczyńska 12.05.2011

Polska jest krajem piratów komputerowych

54 proc. użytkowników komputerów używa w swoich domach pirackich programów - głoszą statystyki. Istnieje jednak na to ciche społeczne przyzwolenie - mówią goście Kuby Marcinowicza i Piotra Firana w audycji "Czwarty wymiar".
Prawa autorskie: twórcy chcą opłat za muzykę na smartfonachPrawa autorskie: twórcy chcą opłat za muzykę na smartfonachGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Rozmowa na temat piractwa komputeroweg w Polsce
Czytaj także

- Liderem są USA, ale jednocześnie jest to kraj, w którym wartość nielegalnego oprogramowania jest najwyższa, ze względu na nasycenie rynku – mówi Bartłomiej Witucki z firmy Belsa, która zleciła badania, dotyczące skali piractwa komputerowego. – W dalszej kolejności plasują się Chiny, Luksemburg, Australia i Nowa Zelandia

Przeciętny użytkownik nielegalnego oprogramowania argumentuje z reguły, że na legalne go nie stać. Ale i na to producenci programów komputerowych mają ripostę. – Nie trzeba mieć 150 gier w ciągu roku, zwłaszcza, że i tak nie będzie czasu, żeby z nich korzystać. – mówi Krzysztof Janiszewski z firmy Microsoft. – Oprogramowanie dla prywatnych użytkowników, czy edukacyjne jest i tak zwykle dystrybuowane w cenach wielokrotnie niższych od cen produktów komercyjnych.

Mimo że instalując w swoich komputerach nielegalne oprogramowanie narażamy się na utratę danych, albo nawet uszkodzenie sprzętu, większość Polaków nic sobie z tego nie robi. Za posiadanie takich programów polskie prawo przewiduje jednak sankcje karne. – Są przepisy w kodeksie karnym i prasowym, według których posiadanie nielegalnego oprogramowania jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat pięciu – tłumaczy mec. Mikołaj Sowiński.

Więcej na ten temat dowiecie się, słuchając audycji "Czwarty Wymiar" (w ramce z prawej strony).

(kd)