Póki co Polska nie wysłała w kosmos żadnego pojazdu, ale być może tak się stanie. Czy trudno jest zbudować taką maszynę?
– Są dwa podstawowe problemy, które nie występują w warunkach ziemskich – mówi Tomasz Biały ze Studenckiego Koła Inżynierii Kosmicznej Instytutu Radioelektroniki Politechniki Warszawskiej. – Kosmos jest na tyle nieprzyjaznym środowiskiem, że nie wybacza błędów, więc wymaga specjalnych konstrukcji i sprzętu. A poza tym, po wysłaniu pojazdu w kosmos, problemem staje się brak dostępu do urządzeń, którymi można byłoby ewentualne błędy naprawić.
Wszystkiego nie da się przewidzieć na ziemi, dlatego wszystkie najważniejsze elementy wykonywane są dwu- lub trzykrotnie i zamieszczane w pojeździe w kilku egzemplarzach.
Na 15. Pikniku Naukowym Polskiego Radia i Centrum Nauki Kopernik studenci z Koła Inżynierii Kosmicznej PW pokażą, jak wygląda ich praca i zademonstrują oprogramowanie, którego używają. Pojawi się też… łazik księżycowy, bądź marsjański. – To nasze najnowsze dzieło, wciąż nad nim pracujemy – przyznaje Tomasz Biały. – Zawiera zupełnie innowacyjny system napędowy. Premiera tego systemu odbędzie się właśnie na Pikniku – zapowiada młody konstruktor.
Więcej o konstruowaniu pojazdów kosmicznych dowiesz się, słuchając audycji "Czwarty Wymiar" Kuby Marcinowicza (w ramce po prawej stronie).
(kd)