Logo Polskiego Radia
Czwórka
Karina Duczyńska 10.05.2011

Zbliża się 15. Piknik Naukowy. Zobacz, poczuj, poeksperymentuj!

Tegoroczny Piknik Naukowy zapowiada się wyjątkowo ciekawie. Jeden ze swoich nowatorskich pojazdów pokażą studenci Politechniki Warszawskiej.
Piknik Naukowy odbędzie się w tym roku już po raz 15.Piknik Naukowy odbędzie się w tym roku już po raz 15.fot. M. Kwaśnicka.

Najprawdopodobniej pojazdem będzie można się przejechać, a przynajmniej zajrzeć do środka. Piknik naukowy organizowany przez Polskie Radio i Centrum Nauki Kopernik to największa impreza popularyzująca naukę w Europie, jeśli nie na świecie. Tegoroczna edycja zapowiada się naprawdę imponująco. Już 28 maja w Warszawie będzie można nie tylko zobaczyć, ale przede wszystkim zbadać empirycznie nowinki technologiczne, poznać sporo niekonwencjonalnych rozwiązań, a przede wszystkim samodzielnie przeprowadzać doświadczenia, czyli na własnej skórze poczuć, co to znaczy… nauka.

Swoimi wynalazkami pochwalą się między innymi studenci Politechniki Warszawskiej, ze Studenckiego Koła Aerodynamiki Pojazdów, czyli SKAP-u. Będzie można zajrzeć do środka, a przy odrobinie szczęścia nawet się przejechać superekonomicznym pojazdem elektrycznym o kosmicznym kształcie. – Jeden ze skonstruowanych przez nas pojazdów, o nazwie Kropelka, pali 1 litr paliwa na 607 km – mówią Krzysztof Tabiszewski i Michał Szymański, studenci ze SKAP-u w rozmowie z Kubą Marcinowiczem w audycji "Czwarty wymiar".

Najnowszy wynalazek, nad którym pracują młodzi naukowcy, to pojazd o nazwie Paks. Spala od 1 do 2 litrów paliwa na 100 km i nieco bardziej niż Kropelka przypomina samochód miejski, bo jego kierowca siedzi, a nie leży. – Paks ma napęd tylko na jedno koło. To najprostsze i najbardziej ekonomiczne rozwiązanie – tłumaczą studenci ze SKAP-u. – W tym tygodniu zaczęły się testy, na szczęście wszystko działa.

Na swoje badania polscy młodzi naukowcy mają niestety o wiele mniejszy budżet niż ich zagraniczni koledzy. – Najlepsze zespoły młodych wynalazców na świecie konstruują pojazdy, które potrafią przejechać nawet 700 km na jednym litrze paliwa – tłumaczą studenci. – Ale my nie poddajemy się bez walki. Elementy konstrukcji, które zagranicznym ekipom produkują wynajęte firmy, my robimy sami - dodają.

Więcej na ten temat dowiecie się słuchając rozmowy Kuby Marcinowicza ze studentami z Politechniki Warszawskiej, którą znajdziecie w ramce z prawej strony.

(kd)