Logo Polskiego Radia
Czwórka
Agnieszka Paciorek 08.09.2011

Projektory kina 3D (WIDEO)

Jak tłumaczy Mariusz Sidorowicz z kina Orange IMAX w Warszawie, kiedyś projektory w kinach 3D były ogromnych rozmiarów, a filmy wyświetlane za ich pomocą ważyły ok 200 kg. Dziś filmy przychodzą na małym dysku.
Kuba Marcinowicz i Mariusz Sidorowicz w projektorniKuba Marcinowicz i Mariusz Sidorowicz w projektorni

Digitalizacja zmieniła sposób wyświetlania filmów 3D. – Nasz system składa się z dwóch cyfrowych projektorów, jeden z nich odpowiada za prawe, a drugi za lewo oko – wyjaśnia Mariusz Sidorowicz z kina Orange IMAX w Warszawie.

W analogowych projektorach, które już przeszły do lamusa, lampy były bardzo mocne. Miały moc ok. 15 kilowatów. Teraz każda z takich lamp w nowoczesnych projektorach ma moc 6000 watów.

Można by się spodziewać, że projektory, aby wystartować, potrzebują odpowiednio dużego urządzenia – sterownika. Kubę Marcinowicza spotkała w tej kwestii miała niespodzianka. – Spodziewałem się jakiejś ogromnej szafy z guzikami i kablami, a tymczasem zobaczyłem komputer podobny do tych, które mamy w domach – powiedział. Jak tłumaczy Mariusz Sidorowicz dzisiejsze „centrum dowodzenia” w kinie 3D jest właśnie takich miniaturowych rozmiarów.

Za pomocą tego urządzenia steruje się zarówno obrazem, jak i głośnością. – Na pulpicie można ustawić, o której godzinie ruszają seanse, jakie puszczane są przed nimi reklamy i zwiastuny - tłumaczy.

W kinach 3D każdego dnia sprawdzany jest dźwięk. – Robimy to przed każdym pierwszym seansem. Dźwięk jest kalibrowany, czyli optymalizowany pod warunki, jakie występują aktualnie na sali kinowej – tłumaczy.

Więcej w "Czwartym wymiarze".

ap