Logo Polskiego Radia
Czwórka
Rafał Kątny 28.11.2012

Nie ma Centralnego bez inżyniera Karwowskiego!

Grał w "Czterdziestolatku", "07 zgłoś się" i "Motylem jestem". W 1975 roku został "Misterem Warszawy", a dziś po prostu jest Dworcem Centralnym, najważniejszym węzłem transportu kolejowego w Warszawie.
Dworzec Centralny w 1975 rokuDworzec Centralny w 1975 rokupocztówka/KAW Publishing/Wikipedia/domena publiczna
Posłuchaj
  • historia budowy Dworca Centralnego w nagraniach - materiał Dominika Olędzkiego
Czytaj także

Tym razem, w naszym cyklu "Z Archiwum Polskiego Radia" przenieśliśmy się w lata 70. A wszystko po to, by przyjrzeć się budowie Dworca Centralnego w Warszawie - obiektu, który był i jest wizytówką stolicy.

– Jeszcze pozostaje tu do zrobienia wiele elementów, nie są gotowe elewacje, które będą kamienne i bardzo ładne. W tej chwili jest surowy beton – relacjonował wprost "spod ziemi", czyli z jednego z dwóch czynnych wówczas peronów, w audycji "Na warszawskiej fali" z listopada 1974 roku, reporter Polskiego Radia.

– W tej chwili prowadzone są prace wykończeniowe hali peronowej – opowiadała wówczas inż. Anna Młotkowska, kierownik grupy robót Przedsiębiorstwa Robót Kolejowych Numer 7. – Pracujemy przy konstrukcji ściany południowej, zawieszamy płyty z kamienia płukanego, które wykonujemy sami, we własnym zakresie.

W tym czasie również słuchacze mieli szansę liznąć odrobinę ówczesnego folkloru budowlanego, bo do rozmówczyni naszego reportera zakradł się jeden z robotników, który zapytał, czy "cegły mają być wożone w dalszym ciągu, po godzinach pracy…"

Posłuchaj pozostałych nagrań sprzed lat z archiwum Polskiego Radia na antenie Czwórki!

Ponieważ jednak historia lubi się powtarzać, już wówczas, jak przyznała pani inżynier, podróżni utrudniali życie robotnikom, a robotnicy - podróżnym. – Niestety musimy się z tym pogodzić – pointuje rozmówczyni reportera Polskiego Radia.

Etapy budowy stołecznego Dworca Centralnego prześledziliśmy aż wizyty Leonida Breżniewa, pierwszego gościa zbudowanego specjalnie salonu VIP. Posłuchaj relacji Dominika Olędzkiego, który w "Czwartym Wymiarze" cofnął się w czasie do lat 70.