Policja i internauci dobrze współpracują

Ogromną popularność cieszy się serwis, w którym mieszkańcy Poznania dzielą się wiedzą na temat tego, gdzie łatwo można dostać w głowę. Stronę polubiło już ponad 15 tysięcy osób. - Pomysł od samego początku był żartem i wypłynął na bazie obserwacji dziesiątek innych fanpage'y na temat różnych miast - opowiada w "Poranku OnLine" Wojciech Ruciński, administrator strony. - Zdarzają się przykre i niemiłe sytuacje, ale jednak większość opisywanych u nas, które ludzie przysyłają, ma bardziej żartobliwy, anegdotyczny charakter. Okazało się jednak, że udało nam się skłonić kilka osób do bardziej uważnego wyboru miejsc, do których się udają.
Co istotne, okazało się, że profil obserwuje policja! I jak możemy usłyszeć nie dotyczy to tylko tej strony i służb z Poznania. - Jeśli tylko wpływają do nas jakieś informacje czy to bezpośrednio od mieszkańców, czy poprzez przesyłane maile albo posty, to oczywiście wtedy reagujemy i przekazujemy wiadomość do właściwej komórki - mówi Komisarz Anna Kędzierzawska z Komendy Stołecznej Policji.
Policja nabywa też właściwą wiedzę poprzez debaty z mieszkańcami, rozmowy w terenie. Innymi słowy, wspólnymi siłami do celu!
(ac/pj)