Logo Polskiego Radia
Czwórka
Agnieszka Paciorek 21.04.2011

Święta Wielkanocne po włosku

– Nie malujemy pisanek, ani nie kupujemy bazi, natomiast tak, jak w Polsce, chodzimy do kościoła poświęcić jajka – tłumaczy "nasz rodzimy Włoch" Vito Casetti.
Dziś to mały koszyczek. Kiedyś święconka była dużo większa, bo umieszczano w niej wszystkie potrawy i produkty, które potem trafiały na stółDziś to mały koszyczek. Kiedyś święconka była dużo większa, bo umieszczano w niej wszystkie potrawy i produkty, które potem trafiały na stółfot. sxc.hu/public domain
Posłuchaj
  • Rozmowa z Vito Casettim
Czytaj także

- Święta Wielkiej Nocy są dla wierzących Włochów ważniejsze niż Święta Bożego Narodzenia – podkreśla Vito Casetti. O podobieństwach i różnicach w obchodach Świąt Wielkanocnych w Polsce i we Włoszech mówił w "Poranku" Czwórki.

Jak podkreśla, zarówno w jednym, jak i drugim kraju jajka są symbole życia, odrodzenia i zmartwychwstania. – Kurze jajka są święcone w kościele razem z jajkami czekoladowymi – podkreśla gość Romka Wójcika. Dodaje, że w jajkach czekoladowych często można znaleźć świąteczny upominek, co nie jest wpisane w polską tradycję.

W Polsce dużą wagę przywiązuje się do świątecznego śniadania. Dla Włochów ważniejszy jest uroczysty obiad. – Na włoskich stołach pojawia się bardzo dużo różnych dań ze względu na występujące w kraju regionalizmy. Możemy być jednak pewni, że wszędzie można zjeść baraninę lub jagnięcinę – zauważa gość "Poranka".

Vito Casetti dodaje, że we włoskich domach nie znajdziemy ani bazi, ani kurczaczków, które u nas są symbolami Wielkanocy. – Polakom natomiast nie jest znane włoskie drożdżowe ciasto "colomba", które ma kształt gołębia i jest nieodzownym elementem włoskiej tradycji – zauważa gość "Poranka". Jak podkreśla, to ciasto symbolizuje pokój.

Więcej w rozmowie Romka Wójcika z Vito Casettim. Dźwięk znajdziesz w ramce po prawej stronie.

ap