Zdaniem ekspertów dorosły człowiek powinien odróżnić około 10000 zapachów. – Praktycznie jednak to jest od 2,5 do 5 tysięcy różnych woni – tłumaczy Monika Kaleta, perfumiarz.
Jednak co innego rozróżnić zapach, a co innego go zidentyfikować i nazwać. To już wyższa szkoła jazdy, wyłącznie dla profesjonalistów.
Ludzki nos z wiekiem staje się coraz bardziej "leniwy". Otacza nas bowiem mnóstwo różnych aromatów. I to nie tylko przypadkowo, ale także celowo, jak choćby w sklepach, bądź kinach, gdzie z premedytacją uprawia się tzw. marketing zapachowy, a szefowie tych miejsc własnie m.in. dzięki zapachom sprawiają, że klient ma ochotę zostać tam dłużej, bądź bardzo szybko się "ulotnić".
– Jesteśmy przyzwyczajeni do bombardowania zapachem – mówi Kaleta. – Nasz próg wyczuwalności więc się zmienia i czujemy coraz mniej. To dlatego, że nasze nosy nie muszą się już wysilać, by cokolwiek poczuć.
Więcej ciekawostek w cyklu "Spytaj redaktora" <<<
Jednak brak wrażliwości na zapachy wcale nie musi być wadą, wręcz przeciwnie. – W niektórych sytuacjach wszczególna nadwrażliwość może być bowiem trudna do zaakceptowania – mówi Kaleta. Dowiedz się więcej, słuchając całego materiału reporterskiego z audycji "W cztery oczy".
(kd)