Logo Polskiego Radia
Czwórka
Ula Kaczyńska 26.12.2013

Prof. Piotr Kaliciński: uratowanie komuś życia może być prezentem dla obu stron

12 stycznia 2014 odbędzie się kolejny finał WOŚP. Zebrane pieniądze pomogą jak zwykle dzieciakom oraz seniorom.
Podczas 22. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zbierane będą środki na zakup sprzętu dla dziecięcej medycyny ratunkowej i na rzecz godnej opieki medycznej seniorów.Podczas 22. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zbierane będą środki na zakup sprzętu dla dziecięcej medycyny ratunkowej i "na rzecz godnej opieki medycznej seniorów". PAP/Rafał Guz
Posłuchaj
  • Na czym polega program "Uczymy ratować"? (Czwórka/4 do 4)
  • Instrukcja obsługi defibrylatora (Czwórka/4 do 4)
  • O zasadach pierwszej pomocy opowiada prof. Piotr Kaliciński (Czwórka/4 do 4)
Czytaj także

- Zakup specjalistycznego sprzętu dla dziecięcej medycyny ratunkowej i godnej opieki medycznej seniorów to jest temat 22. Finału - mówi Krzysztof Dobies, rzecznik prasowy Fundacji WOŚP. - Głównym naszym celem jest wsparcie dziecięcej medycyny ratunkowej, czyli oddziałów szybkiego reagowania. I chodzi nam o wyposażenie tych placówek w specjalistyczny i bardzo drogi sprzęt, który pozwoli na szybie postawienie diagnozy. Myślimy także o wsparciu samego transportu, czyli o zakupie nowoczesnego wyposażenia do karetek.

Orkiestra pod wodzą Jurka Owsiaka pomaga, ale także uczy pomagać. - Od 2006 roku prowadzimy akcję "Uczymy ratować". Statystyki pokazują wyraźnie, że gdyby co 10. mieszkaniec ziemi znał zasady pierwszej pomocy, to łącznie w ciągu jednego tylko roku można by uratować milion osób - tłumaczy Mateusz Zawiślak, koordynator programu edukacyjnego Fundacji WOŚP. - Schemat pierwszej pomocy, nazywany "łańcuchem przeżycia", składa się z czterech elementów: wezwania pomocy, podtrzymania przy życiu, defibrylacji i przyjazdu służ ratunkowych. Wykonując dwa pierwsze elementy zwiększamy szansę na przeżycie z 2 procent do 50.

Dzięki działalności Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wzrosła wiedza Polaków na temat udzielania pierwszej pomocy. Jest lepiej niż było 10 lat temu, ale nadal dużo gorzej niż np. w Niemczech czy Wielkiej Brytanii.

- W różnych sytuacjach ludzie różnie się zachowują i nawet jeśli wiedzą, co powinni zrobić, nagle ich coś blokuje - mówi prof. Piotr Kaliciński, krajowy konsultant w dziedzinie chirurgii dziecięcej. - Należy natomiast pamiętać, że mamy w prawie zapis mówiący o obowiązku udzielenia pomocy. I ten obowiązek ciąży na każdym z nas. Pomoc nie musi od razu oznaczać przystąpienia do fachowego postępowania resuscytacyjnego. Pomocą może być zainteresowanie się tym, że ktoś nagle zasłabł i powiadomienie właściwych służb.

Specjaliści nie mają wątpliwości i wyraźnie do podkreślają: pierwsza pomoc przedmedyczna to często jedyna szansa dla osób poszkodowanych w wypadku, zanim dotrze profesjonalna pomoc medyczna. Warto o tym pamiętać!

(kul)