Logo Polskiego Radia
Czwórka
Andrzej Cała 10.04.2014

Wenezuela pogrążona w kryzysie

2 miesiące temu wybuchły w Wenezueli zamieszki, które do tej pory przyniosły blisko 40 ofiar. Sytuacja w kraju jest bardzo niestabilna.
Zamieszki w CaracasZamieszki w CaracasWiki Commons
Posłuchaj
  • Sytuacja w Wenezueli jest bardzo niestabilna, a co gorsza trudno dostrzec szanse na rychłą jej poprawę (Czwórka/4 do 4)
Czytaj także

W 2013 roku, po śmierci Hugo Chaveza, władzę w Wenezueli przejął Nicolas Maduro. Nie brakuje głosów, że prowadzi on rządy autorytarne, a także przyczynia się znacząco do pogarszania pozycji Wenezueli. - W Wenezueli jest cała masa ludzi, którym nie podobają się rządy prezydenta Maduro, ale mówienie o autorytaryzmie jest moim zdaniem dużą przesadą - mówi gość "4 do 4", dr Alicja Fijałkowska z UW. - Były tam demokratyczne wybory prezydenckie, a ostatnio wybory samorządowe, które też wygrała i to z dużą przewagą partia rządząca. Opozycja ma się coraz lepiej, konsoliduje się, rośnie w siłę, ale wybrała złą drogę do manifestowania swoich poglądów poprzez zamieszki i de facto utrudnianie normalnego funkcjonowania państwa w życiu codziennym - mówi specjalistka.
Dużym problemem jest brak obiektywnego przekazu medialnego z tego, co dzieje się w państwie położonym w północnej części Ameryki Południowej. To utrudnia ocenę wydarzeń. - Bezstronne media to generalnie w Ameryce Łacińskiej rzadke zjawisko. Wenezuela nie jest tutaj żadnym wyjątkiem. Ale to wcale nie znaczy, że wszystkie ośrodki są prorządowe. Wprost przeciwnie, jest wiele mediów opozycyjnych, które tak samo przekłamują wydarzenia - zaznacza gość "4 do 4".
Istotą konfliktu w Wenezueli jest oczywiście władza, a co za tym idzie pieniądze. W tym kraju są one w ogromnym stopniu związane z ropą naftową i kontrolowaniem rynku jej wydobycia oraz sprzedaży. - Maduro przejął władzę rok temu niespodziewanie, po śmierci Chaveza. To na razie zdecydowanie za krótki okres, aby należycie i uczciwie ocenić jego pracę. Szczególnie, że cała sytuacja na tyle destabilizuje kraj, że coraz więcej potencjalnych inwestorów ucieka z Wenezueli - mówi Fijałkowska.
Zamieszki, które wybuchły 1 lutego 2014 roku, przyniosły jak dotąd 39 ofiar, ponad 600 poszkodowanych i blisko 2300 aresztowanych osób.
Więcej o sytuacji w Wenezueli, perspektywach kraju i szansach na zakończenie konfliktu w materiale z "4 do 4".

(ac/kul)