- Poruszanie się w świecie pieniądza jest coraz ważniejsze - podkreślają eksperci z Instytutu Badań Edukacyjnych Uniwersytetu Warszawskiego Krzysztof Spalik i Michał Fedorowicz. - Dlatego ważne jest, by przedmioty szkolne uwzględniały zmieniające się konteksty. To bardziej skuteczna metoda rozwijania tego typu umiejętności niż generowanie nowego przedmiotu. Może więc warto, by zamiast uczyć ekonomii na matematyce, tłumaczyć jej tajniki, omawiając posunięcia Wokulskiego.
Jak jednak przyznaje Danuta Raczko, wiceprezes zarządu Fundacji Młodzieżowej Przedsiębiorczości, najlepszą formą nauki jest praktyka, a nie teoretyzowanie. - Jeśli więc chcemy kształtować postawy, musimy po prostu wdrażać je w życie - przekonuje ekspertka. - Warto także zaczynać edukację ekonomiczną od dzieci jak najmłodszych. Nie czekać, aż nasza pociecha skończy 17. rok życia. W ten sposób będziemy kształtować nie tylko wiedzę, ale i właściwe postawy.
Krzysztof Kaczmar i Danuta Raczko wraz z Krzysztofem Grzybowskim/fot. Jacek Konecki
Pierwsze pieniądze młodzi ludzie zarabiają z reguły dopiero po 20. roku życia, gdy zaczynają poważną pracę. Wtedy okazuje się, że nie tylko funduszy jest za mało, ale także "znikają nie wiadomo gdzie i nie wiadomo jak".
Zapraszamy do wysłuchania nagrań z audycji "4 do 4".
(kd/tj)