Logo Polskiego Radia
Czwórka
Łukasz Szumielewicz 16.12.2010

Polacy tańczą świetnie!

O coraz bardziej roztańczonych rodakach, tanecznych trendach w karnawale i o tym, jak z rockowej "Roxanne" zrobić tango, mówił w "Magazynie" tancerz i choreograf Maciej Zakliczyński.
W nadchodzącym karnawale na parkietach będą królowały tańce latynoskie (na zdjęciu koncert Jose Torresa Y Salsa Tropical)W nadchodzącym karnawale na parkietach będą królowały tańce latynoskie (na zdjęciu koncert Jose Torresa Y Salsa Tropical) fot. PAP/Barbara Ostrowska

Uważam, że Polacy tańczą świetnie, coraz lepiej. Myślę, że niedługo osiągniemy w tańcu globalny sukces – cieszy się Maciej Zakliczyński, redaktor naczelny magazynu „Place For Dance”, choreograf i trener sceniczny, znany z programów „Taniec z gwiazdami” i „You Can Dance”.

Według Macieja Zakliczyńskiego w nadchodzącym karnawale na parkietach będą królowały tańce latynoskie, zwłaszcza niezwykle w Polsce popularna salsa, oraz samba. Gość Czwórki dostrzega również renesans balów. – Ludzie zaczynają wracać do smokingów i fraków. Następuje powrót do orkiestr. W natłoku tych wszystkich instrumentów aż chce się wyskoczyć na parkiet i zatańczyć fokstrota – zauważa.

Jak powstają układy choreograficzne do przebojów? Piosenki, zwłaszcza rockowe, rzadko brzmią przecież jak utwory do tańca. Tymczasem dobry choreograf potrafi „usłyszeć” w nich tango, cza-czę czy walca. – Myślę, że to kwestia aranżacji. Na przykład w przypadku „Roxanne” The Police wszystko zaczęło się od „Moulin Rouge”. W tym filmie tanecznym utwór Stinga potraktowano jako tango. Potem pojawił się na parkietach i turniejach – tłumaczy Maciej Zakliczyński.

Kto jest ulubionym autorem „nietanecznych” utworów według Macieja Zakliczyńskiego? – Zdarza się, że coś usłyszę w radiu i chcę do tego zatańczyć albo pokazać komuś, jak mógłby zatańczyć. Staram się jednak nie wartościować. Kocham Kate Bush, to jest moja ulubiona wokalistka – zdradza gość „Magazynu”. – Są utwory, do których w ogóle nie powinno się robić choreografii. Takim utworem jest na przykład „Dziwny jest ten świat” Czesława Niemena – zastrzega.

– Lubię tańczyć fokstrota – zdradza Maciej Zakliczyński. – Nie przepadam natomiast za takimi imprezami jak wesela, imieniny u rodziny. Wtedy wszyscy chcą, żebym jako profesjonalista z nimi potańczył. A takie przechodzenie na grunt zawodowy nie pozwala się wyluzować – zdradza gość „Magazynu” w Czwórce.

Więcej w rozmowie Justyny Dżbik z Macieje Zakliczyńskim. Dźwięki i film znajdziesz w boksie po prawej.

ŁSz