Logo Polskiego Radia
Czwórka
Karina Duczyńska 18.07.2012

Rowerowy klimat Berlina

Berlin słynie z rowerów i rowerzystów. – Berlińscy cykliści mają więcej praw niż polscy – opowiada dziennikarz Joachim Ciecierski. – Ilość tras rowerowych jest imponująca, a kierowcy zwracają większą uwagę na rowerzystów.
BerlinBerlin

Zdaniem reporterki Czwórki Anny Depczyńskiej, Berlińscy taksówkarze różnią się od warszawskich. U nas turystów, wychodzących z dworca natychmiast dopada "mafia taksówkarska", której członkowie za ciężkie pieniądze przez długi czas będą wozić nieznającego miasta biedaka, a potem wystawią mu słony rachunek. W Berlinie zaś istnieje tzw. "krótki dystans". – Jeśli chcesz podjechać odcinek do dwóch kilometrów, płacisz tylko za symboliczne "trzaśnięcie drzwiami", czyli 4 euro – tłumaczy Ciecierski. – Taksówkarz ma obowiązek zawieźć cię do celu i nie włączać licznika. Tam jednak jest to możliwe, bo nie ma takiej konkurencji jak u nas.

Berlińczycy uwielbiają leniwe niedziele. – Jedzą długie śniadania, siedzą w kafejkach, albo grillują w parkach – opowiada Ciecierski. – Zresztą grillowanie to również specjalność Turków, których w Berlinie jest bardzo dużo. W weekendy można więc podziwiać wielkie tureckie rodziny, które od rana do wieczora smażą kurczaki.

Niemcy dbają za to bardzo o ekologię.– Istnieje tam kaucja na puszki i butelki - opowiada Ciecierski. – Wynosi ona 0,25 euro, czyli złotówkę.

Dowiedz się więcej o Berlinie i klimacie, który tam panuje? Co warto zobaczyć, gdzie należy bywac, a których rejonów unikać? Posłuchaj nagrania ze studia Czwórki.

(kd)