Logo Polskiego Radia
Czwórka
Paulina Jakubowska 26.11.2012

Słowo "antysemityzm" rodzi burze, nie dyskusje

"Pokłosie" Władysława Pasikowskiego wywołało fale krytyki. Znów została rozpętana debata o polskim antysemityzmie. Poprzednia tak zaciekła dyskusja rozgorzała po książkach Jana Tomasza Grossa.
Piotr Gursztyn i Krzysztof GrzybowskiPiotr Gursztyn i Krzysztof Grzybowski

Debata w mediach i internecie potwierdza, że nie umiemy spokojnie i racjonalnie rozmawiać o antysemityzmie. Krzysztof Grzybowski pyta ekspertów gdzie leży prawda o antysemityzmie, dlaczego nie potrafimy o tym spokojnie dyskutować.

Polski antysemityzm opiera się na podstawowym rozróżnieniu swój - obcy. To najprostszy powód, dlaczego antysemityzm wywołuje kłótnie.

- Samo słowo "antysemityzm" brzmi trochę jak zarzut i ja bym wolał mówić o stosunkach polsko-żydowskich czy o stosunku Polaków do Żydów. Słowo "antysemityzm" nakierowuje debatę na jednowymiarowy poziom - mówi Michał Bilewicz, psycholog społeczny, kierownik Centrum Badań nad uprzedzeniami na Uniwersytecie Warszawskim.

- Kwestia relacji polsko-żydowskich to jest temat rzeka. Na obu krańcach tej dyskusji są bardzo mocne barykady. One dają o sobie znać, gdy dochodzi do żarliwej dyskusji. A taka zdarza się raz na kilka lat - mówi Piotr Gursztyn, publicysta "Uważam Rze" i "Rzeczpospolitej". - Teraz jest "Pokłosie", wcześniej były książki Grossa. Ale już film Agnieszki Holland nie wywołał takiej fali, była dyskusja, ale spokojna - dodaje.

Temat żydowski w Polsce jest bardzo elektryzujący, wszelkie spory podsycane są przez media, jednak obraz Żyda w Polsce bardzo się zmienia, zupełnie inaczej postrzega Żydów młodzież, inaczej ich rodzice czy dziadkowie - ja kształtują się relacje polsko-żydowskie, jak wpływa na nie czas dowiesz się słuchając audycji Krzysztofa Grzybowskiego "4 do 4".

(pj)