Zainteresowani nie tylko przeglądają oferty, ale też oglądają już mieszkania i myślą poważnie o podpisaniu umowy najmu. To właśnie wtedy mieszkania w najlepszych lokalizacjach zostaną zarezerwowane. Trzeba jednak pamiętać o tym, że w sierpniu ceny są najwyższe, gdyż wtedy na rynku pojawiają się najciekawsze oferty. Co ciekawe, ceny wynajmu mieszkań w miastach akademickich są niższe niż latem 2012 roku (najmniej te różnice są widoczne w Warszawie, najbardziej w Gdańsku). Ale koniec lipca to ostatni dzwonek – już w sierpniu ceny będą rosły, podobnie jak rok temu.
Marta Kosińska z serwisu nieruchomości szybko.pl mówiła, że najdroższe lokalizacje pod wynajem znajdują się w Warszawie: koszt kawalerki to ok. 1,5 tys. zł miesięcznie - od kilku lat pozostaje on na podobnym poziomie. W Śródmieściu trzeba zapłacić przynajmniej 2 tys. zł, a na obrzeżach stolicy można znaleźć lokum za 1,2 tys. zł. Drugim w kolejności najdroższym miastem jest Wrocław, gdzie średnia cena to ok. 1,4 tys. złotych, trzecie miejsce zajmuje Kraków, a najtańszym dużym miastem pozostaje Toruń.
W audycji "4 do 4” Marta Kosińska zwracała uwagę na tendencję, że studenci, którzy wcześniej szukali mieszkań pod wynajem z kilkoma znajomymi, teraz chcą mieszkać sami lub co najwyżej z jedną osobą. - 5 lat temu prawie połowa studentów nie podpisywała umów; teraz nie robi tego jedynie 12 proc. - dodała.
Marta Kosińska zachęcała do ich podpisywania dlatego, że jeśli nie posiada się dokumentu, który reguluje płatności i okres wypowiedzenia, to nie należy liczyć na "serdeczność, ani jakiś gentelmen’s agreement”, gdyż w każdej chwili może się okazać, że to mieszkanie jest potrzebne, że właśnie zostało sprzedane.
pp