Jakie prawa ma konsument?

- Ale możliwość wykorzystania zaznań osoby towarzyszącej, to jest teoria. W praktyce jest trudno udowodnić, że akurat z tą koleżanką kupowałam daną bluzkę, ponieważ sprzedawca ma również prawo do obrony. Taki spór może skończyć się w sądzie - mówi Agnieszka Majchrzak z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Dlatego każdy konsument powinien zadbać o swoje interesy i kserować paragony. Zwłaszcza gdy kupujemy drogą rzecz, ponieważ prawo do reklamacji mamy do dwóch lat od momentu zakupu.
- Natomiast jeśli widzimy napis "reklamacji nie uwzględniamy”, to taki sklep łamie nasze podstawowe prawo konsumenta. Powinniśmy omijać go szerokim łukiem. Inaczej jest przy zastrzeżeniu "zwrotów nie przyjmujemy". Jest on zgodny z prawem - tłumaczy Agnieszka Majchrzak.
Jednak sklepy, często, dają nam możliwość dokonania zwrotu zakupionego produktu, nawet do dziewięćdziesięciu dni.
Inaczej jest w przypadku rzeczy zakupionych przez internet.
- Konsument ma możliwość zwrotu w ciągu dziesięciu dni. Wtedy powinien poinformować o zamiarze odesłania zakupionego towaru i zrobić to na własny koszt – wyjaśnia Małgorzata Cieloch z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

jl