Logo Polskiego Radia
Czwórka
Joanna Łopat 11.10.2013

Chiński sposób na oczyszczenie ciała ze złych duchów

- Nie zdziwmy się, gdy w chińskiej restauracji ktoś przy stoliku obok splunie, odbije mu się. To, co nas krępuje, dla Chińczyków jest naturalne - mówi Michał Wąsowski z Polskiego Stowarzyszenia Wushu Tradycyjnego i Kultury Chińskiej.
W Chinach Tai Chi możesz trenować pod okiem mistrzówW Chinach Tai Chi możesz trenować pod okiem mistrzówGlow Images/East News

Podobnie jest z charchaniem... W dużych miastach jest to efekt dużego zanieczyszczenia powietrza. Ale też sposobem na oczyszczenie ciała ze złych duchów, jak wyjaśnia Michał Wąsowski.

Na szczęście w tak dużym kraju, jest wiele miejsc wolnych od zanieczyszczeń. Jednym z nich jest taoistyczny kompleks budynków na górze Wudang.

Wudang Shan to niewielkie pasmo górskie w chińskiej prowincji Hubei. Znajdujący się tam taoistyczny średniowieczny zespół świątyń i klasztorów w 1994 roku został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
- To przepiękne miejsce, również dlatego, że jest pozbawione komercji. W odróżnieniu od pobliskiego Shaolin, bardzo trudno jest tam dotrzeć. Przez wiele lat na teren klasztoru można było wejść tylko po uzyskaniu odpowiedniej zgody. Być może dlatego, że mnisi mają świadomość destrukcji jaką niosą turyści - opowiada Tomasz Dybicz, miłośnik kultury chińskiej i wschodnich sztuk walki.
Właśnie tam, pod okiem mistrzów, można trenować sztukę walki, której istotą jest pokonywanie twardości miękkością, czyli Tai Chi.

jl