Grupa AXMUsique rozpoczęła działalność jako projekt elektroniczny. Dziś muzycy otwarcie przyznają, że bliżej im jednak do gitarowego grania. - Teraz stawiamy na rockowe klimaty, ale nie rezygnujemy ani z elektronicznych bitów, ani z motoryki muzyki klubowej - mówi Krzysiek Fajks. - Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że taki gatunkowy synkretyzm jest obecnie bardzo modny, ale cały czas mamy nadzieję, że tym językiem można jeszcze sporo poopowiadać.
Początki zespołu sięgają do 2007 roku. - Najpierw byliśmy składem electrohouse'owym. Między innymi za sprawą Krzyśka Podolskiego, który zajmował się didżejką i grywał w klubach breakbeat oraz minimal - wspomina wokalista AXMusique. - Z czasem jednak chwyciliśmy za gitary i zaczęliśmy wrzeszczeć do mikrofonu, bo doszliśmy do wniosku, że samo techno jest dla nas za nudne.
okładka płyty
Materiał, który ukazał się ne debiutanckiej płycie grupy, to efekt wieloletniej pracy zespołu w studio. Na krążku "Slimy Action Music" znajdziemy i mroczny funk, i energetyczny breakbeat, klimatyczny triphop oraz klasycznego rocka. - Jako dzieci lat 90. inspirujemy się twórczością ikon ówczesnej sceny - mówi gość "DJ Pasma". - Słuchaliśmy Toola, Nine Inch Nails. Sporo możnaby tego wymieniać, ale to chyba najważniejsze składy, z których dokonań czerpiemy, żeby stworzyć własną jakość.
Pierwszym singlem promującym wydawnictwo AXMusique był utwór "Skin on me". Za teledysk do tej kompozycji odpowiada grupa Transgressive Art, na czele której stoi Jaromir Dziewic - zdobywca nagrody Yach 2012 za najlepszy debiut reżyserski. Aktorsko w produkcji udzielili się: obecny w Czwórkowym studiu rozmówca Bartka Koziczyńskiego oraz Joanna Wolańska i Kamil Lemieszewski.
(kul / ac)