Andrzej Duda i Donald Trump rozmawiali w Białym Domu o współpracy i partnerstwie. Prezydenci podpisali wspólną deklarację o strategicznym partnerstwie obu krajów. Wynika z niej, że Stany Zjednoczone i Polska zwiększą współpracę w zakresie obronności oraz energetyki. W dokumencie nie pada sformułowanie o „stałych bazach USA w Polsce”.
- Nie ma mowy o stałej bazie w dawnym tego słowa rozumieniu, to znaczy baza, szkoły, szpital – wyjaśniał prof. Zbigniew Lewicki. - Nie pojawiła się też kwestia stałej obecności rotacyjnej wojsk, czyli zmieniających się oddziałów czy pododdziałów, na stałe wpisanych do budżetu Pentagonu. Było dużo postulatów, szczególnie ze strony prezydenta Dudy, ale brakowało konkretów o tym, co zostało ustalone – mówił amerykanista z UKSW.
Oba kraje mają wspólnie przeciwdziałać projektom, które - jak napisano - “zagrażają naszemu bezpieczeństwu”.
- Zabrakło ze strony prezydenta Trumpa jednoznacznej deklaracji o staraniach o wstrzymanie budowy gazociągu Nord Stream 2, co jest dla nas niezwykle ważne z punktów widzenia bezpieczeństwa – mówił prof. Zbigniew Lewicki. - Tylko Stany Zjednoczone mogą, poprzez sankcje w stosunku do wykonawców gazociągu sprawić, że odstąpi się od jego budowy. Wspominał o tym prezydent Duda, ale bez zobowiązań ze strony Trumpa – wyjaśniał gość Polskiego Radia 24.
- Widać dobrą wolę i klimat tych rozmów. Sam fakt, że po spotkaniu odbywa się konferencja prasowa, co nie zawsze ma miejsce, wskazuje na to, że prezydent Trump zgodził się nadać tej wizycie wysoki poziom tzw. oficjalna wizyta robocza – komentował prof. Zbigniew Lewicki.
Dr Marcin Kędzierski z Katedry Studiów Europejskich Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie i ekspert Klubu Jagiellońskiego uważa, że odnowiona deklaracja o strategicznym partnerstwie ma duże znaczenie dla Polski i przyniesie nam wymierne korzyści.
- Trudno się spodziewać, żeby podczas takiej wizyty ogłaszano konkretne decyzje czy umowy. To nie są spotkania, z których przywozi się sto kontraktów. Natomiast ta deklaracja jest istotna i może nas zadowalać – mówił dr Marcin Kędzierski. – Trudno było oczekiwać, aby prezydent Trump powiedział, że nakłada sankcje na Nord Stream 2 i powstaną stałe bazy w Polsce, bo ten proces trwa. Natomiast deklaracje, które składa prezydent USA i mowa o tym, że Polska jest gotowa zapłacić za obecność amerykańskich żołnierzy na naszej ziemi pokazują, że prace są zaawansowane. Gdyby nie było takiego tematu, to nie byłoby też deklaracji, ani mowy o stałej obecności. Powstanie baz jest raczej mało prawdopodobne, natomiast zwiększenie obecności wojsk amerykańskich jest na dzisiejszym etapie bardzo możliwe – dodał ekspert Klubu Jagiellońskiego.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Łukasz Warzecha.
Polskie Radio 24/IAR/dk
---------------------------------
Data emisji: 18.09.18
Godzina emisji: 20.48