Jest to efekt wcześniejszych prac i działań rządowych, przypomina Tadeusz Blicharski z Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej.
- Jest to bardzo dobra wiadomość. Oczekiwaliśmy tego. Były podejmowane różne działania rządowe, które przełożyły się na obecne czasy, bo przecież pewnych inwestycji rolnicy dokonali z pomocą środków budżetowych. Należało się zatem tego spodziewać – zaznacza gość radiowej Jedynki.
Tadeusz Blicharski wyjaśnia, kto przede wszystkim zdecydował się na odbudowę stad trzody.
- Te założenia Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich dawały możliwość odbudowy nie za wielkich stad, czyli to są takie gospodarstwa rodzinne. Z drugiej strony myślę, że duże fermy też w jakimś stopniu zwiększyły produkcję – mówi ekspert.
Ciągle jednak czynnikiem hamującym odbudowę stad jest fakt, że Polska nie uporała się do końca z afrykańskim pomorem świń.
Eksport naszej wieprzowiny rośnie
Jednak w Europie jest popyt na nasza wieprzowinę i rośnie jej eksport, mówi Jakub Olipra, ekspert z banku Credit Agricole.
- Oczywiście Polska ma nadal problem z ASF. Związane są z tym liczne ograniczenia eksportowe, m.in. na kluczowe dla wieprzowiny rynki azjatyckie. Te ograniczenia nie obowiązują nas w przypadku Unii Europejskiej. W efekcie jeżeli spojrzymy na dane dotyczące eksportu wieprzowiny w 2016 r., przynajmniej za te pierwsze 10 miesięcy, to widzimy, że wartość polskiego eksportu wieprzowiny była wyższa niż w 2013 r., czyli rok przed pierwszymi przypadkami ASF – wyjaśnia rozmówca Jedynki.
To może oznaczać, że polscy hodowcy i przetwórcy wieprzowiny mają przed sobą dobry czas.
Elżbieta Mamos, awi