- Mam nadzieję, że ta wizyta, nasze rozmowy, będą prawdziwym punktem zwrotnym w roli, którą razem możemy odegrać dla Europy jutra - powiedział Macron podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Andrzejem Dudą, cytowany przez agencję AFP. Także Andrzej Duda mówił o "przełomie", z zadowoleniem przyjmując podpisanie polsko-francuskiego programu współpracy w ramach "strategicznego partnerstwa" - pisze AFP.
"Francja jest proeuropejska"
Media we Francji podkreślają nadzieję strony francuskiej na to, że oba kraje rozwiną współpracę w dziedzinie energetyki i przemysłu wojskowego, odnosząc się też do projektu przyszłego europejskiego czołgu (EMBT). - O projekcie wspomniał również prezydent Duda - dodaje AFP.
O czym rozmawiał Emmanuel Macron z Andrzejem Dudą?
AFP informuje również, że francuski prezydent "poruszył temat kontrowersyjnych reform wymiaru sprawiedliwości, przeprowadzanych w Polsce przez konserwatywny polski rząd, wskazując, że rozmawiał o tym z prezydentem Dudą, pragnąc intensywniejszego dialogu między Warszawą a Komisją Europejską na ten temat".
Agencja pisze również, że Macron "odpowiadając na obawy Polaków o (jego) otwartość na Moskwę i krytykę NATO, potwierdził swoje przywiązanie do Sojuszu Północnoatlantyckiego i zaangażowanie Francji w obronę wschodniej flanki, przywołując udział ok. 4 tys. francuskich żołnierzy w ćwiczeniach i patrolach w tym regionie".
Dziennik "Le Monde" przypomniał, że na trzy dni przed wizytą Macrona w Polsce Warszawa ogłosiła zakup amerykańskich samolotów F-35 za 4,6 mld dolarów. Zarówno "Le Monde", jak i AFP podkreślają propozycję Macrona zorganizowania w najbliższych miesiącach francusko-niemiecko-polskiego szczytu w formacie Trójkąta Weimarskiego.
<<CZYTAJ TAKŻE>> Publicysta o wizycie E. Macrona: nie siedzimy cicho i są tego pierwsze efekty
- Francja nie jest ani prorosyjska, ani antyrosyjska, jest proeuropejska - powiedział Macron, cytowany przez "Le Figaro". Francuski prezydent pokreślił także konieczność prowadzenia "wymagającego dialogu politycznego" z Rosją.
"L’Express" pisał o "punkcie zwrotnym" w relacjach polsko-francuskich, "Le Monde" opisał zaś prezydenta Francji w roli "sapera" starającego się "poskładać kawałki" po swoich "nietaktownych wypowiedziach" w ciągu ostatnich trzech lat.
Integracja i współpraca
Wizyta Emmanuela Macrona odbiła się szerokim echem również w Belgii. - Spotkanie prezydentów Francji i Polski w Warszawie jest ważne dla Europy, ale także dla relacji między Polską a Francją. Wizyta Emmanuela Macrona jest pierwszą wizytą francuskiego lidera od lat w Polsce - pisała na swoich stronach belgijska telewizja VRT. Portal telewizji przypomniał, że w 2016 roku poprzednik Macrona, François Hollande, odwołał wizytę w Warszawie. Stało się to po tym, gdy Polska anulowała zakup francuskich śmigłowców.
Portal zwrócił też uwagę, że w ostatnich latach relacje między Polską a UE nie układały się płynnie, a kwestia relokacji uchodźców doprowadziła do konfliktu z Brukselą, podobnie jak sprawa reformy wymiaru sprawiedliwości autorstwa rządzącej partii.
Ekspert: Polska stara się łagodzić konflikty i zadrażnienia z Francją
VRT wskazała, że obecny prezydent Francji często nie stronił od krytyki pod adresem polskiego rządu, jednak odwiedzając Polskę, chce "zakopać topór".
- Francuscy ministrowie spraw zagranicznych, finansów, obrony i środowiska również przybyli do Polski. Będzie mowa o współpracy obronnej i energetycznej. - To drugie także jest trudną kwestią dla UE: polski rząd kilkakrotnie stwierdził, że nie chce powstrzymywać się przed pozyskiwaniem energii z paliw kopalnych - czytamy w komentarzu portalu.
- Nie jest tajemnicą, że w polskim rządzie nie ma przyjaciół Władimira Putina - konstatowała belgijska telewizja. Jednak jak zaznacza, Macron chce, aby obywatele polscy polegali na Europie w kwestii bezpieczeństwa, dlatego wskazuje, że ważna jest integracja w sferze obronnej między państwami europejskim.
<<CZYTAJ TAKŻE>> Prof. Miszczak: jest dużo rozbieżności w stosunkach polsko-francuskich
Wizyta Macrona następuje tuż po brexicie, który Macron nazwał "historycznym alarmem". - Teraz, gdy Zjednoczone Królestwo opuściło UE, Polska awansowała w rankingu państw członkowskich pod względem liczby ludności i wielkości gospodarki - zauważyła VRT.
pkr