- Te argumenty są bezzasadne. Dopełniliśmy wszystkich procedur, które były wymagane do przedłużenia koncesji na eksploatację węgla brunatnego w kopalni Turów - podkreślił wiceminister po rozprawie w unijnym Trybunale Sprawiedliwości dotyczącej skargi Czech na Polskę w sprawie Turowa.
00:55 11389714_1.mp3 TSUE: trzygodzinna rozprawa ws. Turowa. Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)
Rusza proces przed TSUE ws. Turowa. Szef związkowców: czeskie zarzuty są wyssane z palca
"Bardziej obiektywne" spojrzenie Czech?
Odnosząc się do wpływu wydobycia węgla na poziom wód Piotr Dziadzio powiedział, że Polska ma analizy i badania, które jednoznacznie wskazują że czeskie zarzuty wyprzedzają stan faktyczny.
Powołał się też na analizy czeskiej służby geologicznej, która w swoich raportach nie wykazała takiego wpływu. - Wydaje nam się, że strona czeska troszeczkę w tej chwili zaczyna bardziej obiektywnie patrzeć na pierwotnie postawione nam zarzuty - dodał Piotr Dziadzio.
Czytaj także:
Rozmowy z Pragą "na etapie końcowym"
Pytany o stan negocjacji Polski z Czechami w sprawie Turowa i ewentualnego wycofania skargi z unijnego Trybunału Sprawiedliwości wiceminister klimatu i środowiska powiedział, że rozmowy są na etapie końcowym.
- Mam nadzieję, że w tym tygodniu powinniśmy uzyskać przynajmniej informację, kiedy wrócimy do stołu rozmów - powiedział wiceminister klimatu i środowiska.
ms