Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 23.07.2011

Z polskiej armii uciekają specjaliści

W zeszłym roku padł rekord odejść żołnierzy z armii, w tym będzie podobnie. Problem zaczęło dostrzegać Ministerstwo Obrony Narodowej, które stara się mu przeciwdziałać.

W 2010 roku z wojska odeszło około 6 tysięcy żołnierzy. Od stycznia do czerwca tego roku liczba wypowiedzeń wyniosła prawie 3 tysiące - informuje "Rzeczpospolita".

Jeżeli liczba odejść się nie zmniejszy to według ekspertów armii może grozić m.in. kłopot z wypełnieniem limitu liczebności wojska. - Problem nie w tym, że będą wakaty. Ale zabraknie żołnierzy, którzy w razie zagrożenia będą walczyć. Będziemy mieli armię generałów, bo tych nigdy nie zabraknie, i żółtodziobów - uważa ekspert wojskowy Janusz Walczak.

O ile jednak w zeszłym roku MON problem bagatelizował, to w tym prowadzi akcję zatrzymywania odchodzących żołnierzy. Już 200 z nich wycofało po działaniach resortu swoje wypowiedzenia. MON, między innymi, uspokaja wojskowych co do zmian w systemie emerytur mundurowych.

Eksperci uważają jednak, że to tylko chwilowy sukces. - By odwrócić tę tendencję trzeba ogromnej pracy. Dziś nie sądzę, by udało się to naprawić - uważa Stanisław Wziątek, przewodniczący Sejmowej Komisji Obrony Narodowej.

IAR,PAP,kk