Logo Polskiego Radia
IAR
Agnieszka Jaremczak 09.10.2013

Ostatnie dni w charkowskim szpitalu Julii Tymoszenko?

Liderzy ukraińskiej opozycji liczą na to, że była premier Julia Tymoszenko opuści charkowski szpital do końca tygodnia. Ich zdaniem, prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz ma coraz mniej czasu na podjęcie decyzji w tej sprawie.
Julia Tymoszenko jako premier Ukrainy, zdjęcie archiwalneJulia Tymoszenko jako premier Ukrainy, zdjęcie archiwalnetymoshenko.ua

Przywódca partii Julii Tymoszenko, Ojczyzna, Arsenij Jaceniuk powiedział, że prawdopodobieństwo, iż sprawa byłej premier zostanie rozwiązana w tym tygodniu jest dość wysokie. Przypomniał, że czas upływa, a ostateczna decyzja ma zapaść do 21 października.
Arsenij Jaceniuk chciał, aby deputowani parlamentu wystosowali list z poparciem wniosku o ułaskawienie Julii Tymoszenko, który złożyli do prezydenta przedstawiciele misji Parlamentu Europejskiego Pat Cox i Aleksander Kwaśniewski. Podpisało się jedynie 170 z 450 deputowanych.
Także lider nacjonalistycznej Swobody Ołeh Tiahnybok jest przekonany, że prezydent Wiktor Janukowycz otrzymał jasny sygnał, iż sprawa Julii Tymoszenko ma pierwszorzędne znaczenie i zależy od jej rozwiązania ewentualne podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską w listopadzie na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie.
Tymczasem deputowany opozycyjnego UDARu Witalija Kliczki Pawło Rozenko przekonuje, że przeciwnicy integracji europejskiej starają się odwieść Wiktora Janukowycza od ułaskawienia byłej premier wykorzystując jego strach i nienawiść wobec tej osoby. Zwolennicy ścisłej współpracy z Rosją zdają sobie sprawę, że Julia Tymoszenko za kratami oznacza zerwanie podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.
IAR/asop