Logo Polskiego Radia
Jedynka
Małgorzata Byrska 24.11.2016

Dlaczego Polacy tak niechętnie oszczędzają? Bo nie ma zachęt i nie mamy zaufania

Tylko 18 proc. Polaków oszczędza na lokatach, a 15 proc. na rachunkach oszczędnościowych. Mimo, że i lokaty, i rachunki oszczędnościowe są bezpieczne i nie grozi nam utrata środków.
Posłuchaj
  • Z badania OECD, które porównywało kilkanaście państw wynika, że wypadamy najgorzej, jeśli chodzi o planowanie finansowe – zauważa Michał Duniec, prezes zarządu Analizy Online S.A. (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Nie zachęca nas do oszczędzania nawet to, że możemy na tym niewiele, bo oprocentowanie nie jest wysokie, ale jednak zarobić...

Czy Polacy mają co odkładać?

Na pewno żeby odkładać, trzeba mieć na to środki.

– W porównaniu do obywateli z krajów zachodnich – to Polacy cały czas nie mają co odkładać. Natomiast sytuacja poprawia się, i to widać, chociaż bardzo wolno. Rzeczywiście, lubimy trzymać w skarpecie – to 13 proc. naszych oszczędności. Jest to na tyle wysoka kwota, że moglibyśmy to lokować choćby na symboliczny procent, żeby efektywniej korzystać. Natomiast znacząca jest sytuacja, że nie szukamy praktycznie innych form lokowania wolnych środków oprócz tych klasycznych, jakimi są rachunki bankowe i depozyty. Na nisko oprocentowanych ROR-ach jest bardzo dużo środków, a na depozytach w bankach, łącznie z ROR-ami jest blisko 60 proc. naszych oszczędności, które wynoszą 1 bilion 200 miliardów złotych – wyjaśnia gość Jedynki Michał Duniec, prezes zarządu Analizy Online S.A.

Michał Duniec Na depozytach w bankach, łącznie z ROR-ami jest 60 proc. naszych oszczędności, czyli 1 bilion 200 miliardów złotych

Rzadko kiedy oszczędzamy na emeryturę

Jeszcze gorzej wyglądają nasze oszczędności długoterminowe, ponieważ jeśli już, to zdecydowanie wolimy krótkoterminowe lokaty czy depozyty. Niestety, nie myślimy o naszych pieniądzach w perspektywie kilkunastu lat.

– Bo nie mamy nawyków. Nie mamy dobrego wzorca, ponieważ np. nasi rodzice też podchodzili do oszczędzania raczej krótkoterminowo. Z badania OECD, które porównywało kilkanaście państw wynika, że wypadamy najgorzej, jeśli chodzi o planowanie finansowe. Tylko 30 proc. naszych rodaków ma jakikolwiek plan finansowy na więcej niż 12 miesięcy  – podkreśla Michał Duniec.

A przecież powinniśmy oszczędzać, choćby ze względu na nasze przyszłe emerytury. Ale nie tylko.

Michał Duniec Tylko 30 proc. naszych rodaków ma jakikolwiek plan finansowy na więcej niż 12 miesięcy

Plan Morawieckiego a oszczędności

Także żeby rozwijać naszą gospodarkę, bo właśnie te długoterminowe oszczędności maja być podstawą polskiego kapitału, niezbędnego do rozwoju. I taki jest cel Planu Morawieckiego, aby te długoterminowe oszczędności pozyskiwać.

– Tutaj jest potrzebne działanie systemowe. Jeśliby ten Plan wszedł w życie, to byłaby to spora szansa na pobudzenie polskiej giełdy i rynku kapitałowego. Ale niezbędne jest stworzenie bardzo wielu różnych zachęt, żeby wyrwać się z tego krótkoterminowego horyzontu, w którym tkwimy mentalnie. I żeby przejść na długoterminowy horyzont, powyżej 5 lat – uważa gość Jedynki.

Michał Duniec Niezbędne jest stworzenie bardzo wielu różnych zachęt do oszczędzania

Wyczekiwane ulgi dla oszczędzających

W Planie Morawieckiego jest też mowa o tym, że te oszczędności długoterminowe będą obłożone mniejszym podatkiem od zysków kapitałowych, i to jest na pewno właściwy kierunek.

– Jednak trzeba też pamiętać o tym, że tam gdzie dochodziło do takiej rewolucji w postępowaniu społeczeństw, polegającej na tym, że tworzyła się baza aktywów finansowych w każdym gospodarstwie, to te ulgi podatkowe były bardzo znaczące. Ulga o której teraz mówimy jest ważna i na pewno będzie istotna, ale to jest tylko 10 proc. wobec 19 proc. – zwraca uwagę Michał Duniec.

I dodaje, że ulgi, czy preferencyjne warunki dla tych, którzy chcą oszczędzać długoterminowo, powinny być jak najwyższe.

Michał Duniec Ulgi, czy preferencyjne warunki dla tych, którzy chcą oszczędzać długoterminowo, powinny być jak najwyższe

Nie ma oszczędzania bez zaufania     

Jednak czy te nawet duże ulgi wystarczą, w sytuacji nadszarpniętego zaufania do długoterminowego oszczędzania, czyli np. po reformie OFE.

– Historia „nadszarpywania” naszego zaufania do instytucji finansowych jest dużo dłuższa. W latach 2006–2007 mieliśmy ogromny boom na giełdzie i w funduszach inwestycyjnych. Na tzw. górce zainwestowało wówczas bardzo wielu inwestorów, którzy do dziś „liżą rany”. I wtedy też pojawiły się pierwsze oferty tzw. missellingu czyli oferowania produktów nieadekwatnych do profilu inwestora, co rok 2008 pokazał – przypomina gość radiowej Jedynki.

Potem było wychodzenie z kryzysu, bardzo bolesne, bo nie wszyscy odrobili straty. Następnie pierwsza reforma OFE, a teraz jest planowana druga reforma Funduszy.

– Dlatego obawiamy się powierzenia środków na dłużej niż rok, bo nie wiemy czy znowu nie zmieni się coś w naszym otoczeniu – ocenia ekspert.

Michał Duniec Obawiamy się powierzenia środków na dłużej niż rok, bo nie wiemy czy znowu nie zmieni się coś w naszym otoczeniu

Jak budować długoterminowe oszczędności?

I dlatego też problemem jest ciągle to, jak „skroić” produkty oszczędnościowe do potrzeb i korzyści klientów oraz gospodarki.

– Przede wszystkim musimy myśleć o sobie, w takim oto w kontekście: po co są nam potrzebne te środki? Musimy zrozumieć, że oszczędzanie to jest zrezygnowanie z dzisiejszych korzyści – na poczet tych w przyszłości. Obecnie tego nie ma. Natomiast budowanie w oparciu o cele jest jednym z możliwych sposobów, czyli nie tyle skupianie się na tym ile zarobiłem w tym roku, a na tym, ile z bieżących dochodów odłożyłem np. na emeryturę – tłumaczy Michał Duniec.

Michał Duniec Oszczędzanie to jest zrezygnowanie z dzisiejszych korzyści – na poczet tych w przyszłości

I warto pamiętać o tym, że nie trzeba oszczędzać jednorazowo dużych kwot. Wystarczą małe kwoty, ale odkładane systematycznie.

– Ale to też zależy od tego, kto ma jakie dochody, i jakie ma potrzeby. Powinno się odkładać 5–10 proc. naszych miesięcznych przychodów. Bo tylko taka kwota będzie w stanie, przy wydłużającym się czasie trwania naszego życia zapewnić jakiekolwiek bezpieczeństwo – komentuje Michał Duniec, prezes zarządu Analizy Online S.A.

Błażej Prośniewski, mb