Pewex. "Miejsce, w którym mogłeś mieć cały świat"
W czasach PRL-u dewizami określano wszelkie papiery wartościowe oraz środki płatnicze w walutach obcych. - Handel walutą był wówczas praktycznie zabroniony, co sprzyjało rozwojowi profesji cinkciarza - opowiada historyk Adrian Sobieszczański i tłumaczy, dlaczego dla cudzoziemców cinkciarze - w przeciwieństwie do polskiego banku - byli zbawieniem.
Rozmówca Eli Burzy tłumaczy także, dlaczego "Pewex" był dla cinkciarzy tym, czym Plac Zbawiciela jest dla hipsterów i jakie są legendy miejskie związane z tą profesją.