Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Paweł Gawlik 12.11.2010

Cracovia zaskoczyła Widzew

Ostatnia w tabeli Cracovia wreszcie zagrała niezły mecz na wyjeździe. Strzeliła Widzewowi dwie bramki i zdobyła w Łodzi cenny punkt.
Widzew Łódź - CracoviaWidzew Łódź - Cracoviafot. PAP/Grzegorz Michałowski
Posłuchaj
  • Widzew zremisował z Cracovią
Czytaj także

Po dwóch ligowych porażkach z rzędu pojedynek z zamykającą tabelę ekstraklasy Cracovią miał być dla piłkarzy Widzewa okazją do zdobycia kompletu punktów. Wywalczyli tylko jeden, a po pierwszej połowie spotkania w znacznie lepszych humorach byli zawodnicy z Krakowa, którzy od 27. minuty prowadzili 1:0.

Bramkę zdobył Bartosz Ślusarski, który po podaniu Saidiego Ntibazonkizy wbiegł z prawej strony w pole karne, ograł Bartosza Kanieckiego, ale nie zdecydował się na strzał z ostrego kąta. Po minięciu bramkarza Ślusarski zaczął "szukać" lewej nogi, spod linii końcowej boiska wrócił do środka, jeszcze raz ograł Kanieckiego i strzelił w krótki róg. Piłkę próbowali jeszcze wybijać Bruno Pinheiro i stojący w bramce Ugochukwu Ukah, ale nie udało im się uratować zespołu od straty gola.

Od początku drugiej połowy gospodarze rzucili się do odrabiania strat. Wyrównać mógł wprowadzony po przerwie Adrian Budka, ale w doskonałej sytuacji strzelił w Marcina Cabaja. Zrehabilitował się w 59. minucie znakomitym krzyżowym podaniem z prawej strony boiska, po którym Łukasz Broź strzałem głową w krótki róg pokonał Cabaja. W 83. minucie Budka pozostawiony bez opieki kilka metrów przed bramką Cracovii nie zmarnował okazji i strzelił drugiego gola dla Widzewa.

W tym momencie gospodarze grali już w osłabieniu, gdyż trzy minuty wcześniej z boiska został usunięty Ukah. Obrońca gospodarzy sfaulował we własnym polu karnym Mateusza Klicha, będącego w sytuacji sam na sam z Kanieckim. Rzutu karnego nie wykorzystał jednak Radosław Matusiak, który wprawdzie strzelił bardzo mocno, ale nie trafił w bramkę.

Lepiej od Matusiaka spisali się dwaj rezerwowi gracze Cracovii, którzy minutę przed zakończeniem regulaminowego czasu gry doprowadzili do wyrównania. Po dośrodkowaniu z lewej strony Dariusza Pawlusińskiego celnym strzałem akcję zakończył Bartłomiej Dudzic.

Po meczu powiedzieli:

Jurij Szatałow, trener Cracovii: Jeżeli zespół nie może wygrać, to dobrze, że chociaż zremisował. Na pewno mieliśmy dużo emocji, ale poziom był średni. Mamy jeszcze sporo do poprawienia, ale liczę, że z biegiem czasu zespół będzie grał lepiej i skuteczniej. Gdy niedawno prowadziłem Polonię Bytom, to z Widzewem też zremisowałem 2:2. Jeżeli chodzi o rzut karny, to lepsi zawodnicy od Matusiaka nie strzelali 'jedenastek'.

Andrzej Kretek, trener Widzewa: Nie mogę odmówić swoim piłkarzom zaangażowania i walki, ale zabrakło cwaniactwa. To kolejny mecz, w którym tracimy bramkę w samej końcówce. Karnego też sami sobie sprokurowaliśmy. Szkoda, bo punkty znowu nam uciekły. Nie dotarły do mnie żadne informacje, że musimy wygrać ten mecz, abym nadal był trenerem Widzewa.

Widzew Łódź - Cracovia Kraków 2:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Bartosz Ślusarski (27), 1:1 Łukasz Broź (59-głową), 2:1 Adrian Budka (83), 2:2 Bartłomiej Dudzic (89).

Żółte kartki: Widzew Łódź: Souheil Ben Radhia. Cracovia Kraków: Piotr Polczak, Sławomir Szeliga, Radosław Matusiak.

Czerwona kartka - Widzew Łódź: Ugochukwu Ukah (80-faul).

Sędzia: Mirosław Górecki (Katowice). Widzów 8 500.

Widzew Łódź: Bartosz Kaniecki - Souheil Ben Radhia, Ugochukwu Ukah, Bruno Pinheiro, Dudu - Krzysztof Ostrowski (46. Adrian Budka), Łukasz Broź, Damian Radowicz (83. Wojciech Szymanek), Piotr Grzelczak (60. Tomasz Lisowski) - Darvydas Sernas, Marcin Robak.

Cracovia Kraków: Marcin Cabaj - Krzysztof Janus, Piotr Polczak, Milos Kosanović, Paweł Sasin - Saidi Ntibazonkiza (87. Dariusz Pawlusiński), Sławomir Szeliga, Arkadiusz Radomski, Wojciech Łuczak (63. Mateusz Klich), Bartosz Ślusarski (69. Bartłomiej Dudzic) - Radosław Matusiak.

gaw