Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Paweł Klocek 12.03.2011

Ruch znacznie lepszy od GKS Bełchatów

Piłkarze Ruchu Chorzów pokonali GKS Bełchatów 2:1 (1:0) w meczu 18. kolejki Ekstraklasy. Prowadzenie dla gospodarzy zdobył w 23. minucie spotkania Maciej Jankowski.
Ruch Chorzów - GKS BełchatówRuch Chorzów - GKS Bełchatów fot. GKS Bełchatów

Ruch dwa dni przed meczem wygrał w sądzie sprawę z ZUS-em domagającym się spłaty trzech milionów zaległych składek z czasów, kiedy klubem zarządzało stowarzyszenie a nie spółka. Chorzowianie zyskali też sponsora, którego logo - motyl - miało dodać w sobotę piłkarzom skrzydeł. Na to liczyła prezes "Niebieskich" Katarzyna Sobstyl.

Gospodarze przypuścili atak od początku spotkania. Stworzyli kilka groźnych sytuacji podbramkowych i już do przerwy powinni wysoko prowadzić. Bełchatowski bramkarz skapitulował jednak tylko raz. Po strzale Żelijko Djokicia kierunek lotu piłki zmienił Maciej Jankowski.

Goście, rzadziej zapuszczający się w okolice pola karnego rywala, też mogli zdobyć gola. Matko Perdijić musiał się wykazać po uderzeniach Tomasza Wróbla i Dawida Nowaka.

Bezbarwny pierwszy kwadrans drugiej połowy chorzowianie zakończyli podwyższeniem prowadzenia. Kontrę wyprowadził Arkadiusz Piech a sytuację sam na sam z Łukaszem Sapelą wykorzystał Wojciech Grzyb.

Mimo, że szkoleniowiec GKS Maciej Bartoszek już w 66. minucie wykorzystał limit zmian, grę kontrolowali gospodarze. Nadzieję na remis dał gościom Maciej Małkowski. Trafił z rzutu wolnego w "okienko" chorzowskiej bramki. Ruch uważnie bronił prowadzenia aż do 93. minuty, kiedy Małkowski był bliski pokonania chorzowskiego bramkarza z ostrego kąta. Gospodarze utrzymali korzystny rezultat i wygrali pierwszy oficjalny mecz w tym roku.

Powiedzieli po meczu:

Trener GKS Maciej Bartoszek: Jak zapowiadałem przed meczem przyjechaliśmy do Chorzowa po wygraną, a okazało się, że nie udało się nam wywieźć stąd nawet punktu. Mieliśmy w tym spotkaniu dwie twarze. Pierwszą nieporadną, kiedy nie radziliśmy sobie z piłkarzami Ruchu i drugą po przerwie, kiedy graliśmy już lepiej, ale nie na tyle dobrze, by wywalczyć chociaż jeden punkt.

Trener Ruchu Waldemar Fornalik: Dość długo czekaliśmy na wygraną na swoim stadionie, tym bardziej się cieszymy. Drużyna solidnie zapracowała na te trzy punkty, choć pewność moich piłkarzy podważył nieco przepiękny gol Macieja Małkowskiego. Oby tak dalej, w kolejnych meczach musimy iść za ciosem.

Ruch Chorzów - PGE GKS Bełchatów 2:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Maciej Jankowski (24), 2:0 Wojciech Grzyb (59), 2:1 Maciej Małkowski (74-wolny).

Ruch Chorzów: Matko Perdijic - Żeljko Djokovic, Rafał Grodzicki, Piotr Stawarczyk, Marek Szyndrowski - Wojciech Grzyb (90+2 Łukasz Janoszka), Marcin Malinowski, Gabor Straka, Maciej Jankowski (81. Andrej Komac), Marek Zieńczuk - Arkadiusz Piech (84. Paweł Abbott).

PGE GKS Bełchatów: Łukasz Sapela - Zlatko Tanevski (64. Jacek Popek), Marcin Drzymont, Mate Lacic, Grzegorz Fonfara - Tomasz Wróbel, Szymon Sawala, Grzegorz Baran, Maciej Małkowski - Dawid Nowak (66. Grzegorz Kuświk), Marcin Żewłakow (46. Mateusz Cetnarski).

Żółta kartka - Ruch Chorzów: Matko Perdijic.

Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok).

Widzów 4 500.

pk