polskieradio.pl
Aneta Hołówek
08.11.2011
Maaskant zamiast prezentu dostał od piłkarzy "szacun"
Trener Robert Maaskant podziękował zawodnikom Wisły Kraków za współpracę. - Nie dostałem żadnego prezentu, wystarczyło spojrzenie – stwierdził Holender.
Robert Maaskantfot.wislakrakow.pl
"Nie dostałem od zawodników żadnego prezentu na pożegnanie, ale najlepszym prezentem było spojrzenie, którym mnie żegnali i to, co do mnie powiedzieli dziś w szatni" – zdradził Robert Maaskant.
Po tym pożegnaniu piłkarze wyszli na trening. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami we wtorek piłkarze pracowali w dość nietypowy sposób, bo na sali judo. Nowy trener zespołu, Kazimierz Moskal, postanowił nie zmieniać tego planu, więc przez godzinę zawodnicy pracowali w zupełnie inny sposób niż na co dzień.
ah, wisłakraków.pl.