Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Marcin Nowak 04.01.2012

Jak ukarać Śląsk Wrocław za korupcję sprzed lat?

Degradacja? A może ujemne punkty? Co zrobić z korupcyjną przeszłością Śląska Wrocław w chwili, gdy klub ma szansę na mistrzostwo?
Stadion Śląska WrocławStadion Śląska Wrocławfot. slaskwroclaw.pl

O tym, że Śląsk ustawiał mecze w III lidze prokuratura wiedziała już od kilku lat, wyjaśnienia w tej sprawie złożył jeden z sędziów. Jednak śledztwo trwało, trwało... i zakończyło się dopiero pod koniec ubiegłego roku - czytamy na blogu Dominika Panka "Piłkarska Mafia".

Śledztwo śledztwem, akt oskarżenia aktem oskarżenia, a wyroki karne wyrokami karnymi. Kibiców mniej obchodzą. Bardziej interesują ich konsekwencje dyscyplinarne wobec klubu. Klubu, który jest teraz liderem ekstraklasy.

Niechętni Śląskowi kibice żądają degradacji, degradacji żądają też fani klubów, które zostały "spuszczone" do niższych lig (np. Widzewa Łódź, Górnika Polkowice, Zagłębia Lubin czy Arki Gdynia).

Miłośnicy Śląska są oczywiście przeciwni. Twierdzą, że sam klub nie powinien odpowiadać za korupcję sprzed lat. I doszukują się jakiś spisków innych klubów walczących w tym sezonie o mistrzostwo.

Niektórzy twierdzą dodatkowo, że PZPN zdecydował o abolicji by nie karać wybranych klubów (Śląsk, Cracovia i Lech Poznań).

Ja sam jestem kibicem Śląska od końcówki lat 70. I ciężko mi wyobrazić sobie, że teraz gdy mamy szansę na "mistrza" moglibyśmy zostać zdegradowani czy niedopuszczeni do gry w europejskich pucharach. Jednak nie mam wątpliwości - jeśli Śląsk ma na sumieniu korupcję - karę powinien ponieść. I to surową karę. Nawet degradację. Chociaż trzeba miarkować - siedem ustawionych meczów Śląska to nie to samo co prawie 40. Arki Gdynia...

Pozostaje czekać na decyzję Wydziału Dyscypliny PZPN. Oby szybką decyzję!

Skomentuj na blogu Dominika Panka - Piłkarska Mafia

Dominik Panek, polskieradio.pl