Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Aneta Hołówek 06.05.2012

Trenerem byłem i będę, ale nie wiem czy w Śląsku

Orest Lenczyk zdobył drugie mistrzostwo w swojej karierze. - To było pół roku dramatu, które trwało do końca meczu z Wisłą Kraków - powiedział po spotkaniu trener Śląska Wrocław.
Orest LenczykOrest LenczykPAP/EPA/Jacek Bednarczyk
Posłuchaj
  • Trener Orest Lenczyk przez cały czas miał nerwy napięte do granic możliwości
  • Orest Lenczyk uważa, że trener musi twardo chodzić po ziemi i ma nadzieję, że wielki mecz jest jeszcze przed nim
Czytaj także

- Widać było, że zawodnicy bardzo chcieli i wywalczyli to, co tysiące kibiców przyjechało oglądać - stwierdził Lenczyk.

- Wierzyłem, że będziemy w pucharach, ale że będziemy mistrzem to uwierzyłem dopiero teraz. Dwie, trzy drużyny "odpaliły" wiosną i poszły za ciosem w górę tabeli. Lech od nas zaczął marsz do europejskich pucharów. Cieszę się, że zakończyliśmy to dziś przed nimi, a nie za - powiedział szkoleniowiec, który tuż po zakończeniu spotkania nie znał wyników rywali.

Lenczyk nie odpowiedział wprost, czy w przyszłym sezonie nadal będzie prowadził zespół Śląska. - Sprawy organizacyjne mają ogromne znaczenie, ale ja jestem tylko trenerem i mam nadzieję, że przez miesiąc, dwa wszystko zostanie poukładane. Śląsk był i będzie. Ja trenerem również byłem i będę, ale nie wiem czy nadal w Śląsku - zaznaczył.

Pierwsze mistrzostwo Polski Orest Lenczyk zdobył z Wisłą Kraków w 1978 roku. - Jeśli następne mistrzostwo ma być za kolejne za 34 lata, to trenerem będzie już chyba mój wnuk - zażartował.

ah, IAR