Logo Polskiego Radia
IAR
Aneta Hołówek 17.08.2012

Beniaminek na inaugurację ligi rozgromił faworyzowanego bywalca

Osiem tysięcy widzów obejrzało inauguracyjny mecz Pogoni Szczecin w ekstraklasie. Powrót Portowców do najwyższej klasy rozgrywek był bardzo efektowny.
Beniaminek na inaugurację ligi rozgromił faworyzowanego bywalca PAP/Marcin Bielecki
Posłuchaj
  • Edi Andradina, występujący w polskich klubach od ośmiu lat, powiedział po meczu, że do momentu zdobycia pierwszej bramki przez Pogoń gra była wyrównana
  • Trudne chwile w meczu w Szczecinie przeżywał bramkarz Zagłębia, Michał Gliwa
Czytaj także

Pogoń Szczecin - Zagłębie Lubin 4:0 (1:0)

Pogoń Szczecin wygrała z Zagłębiem Lubin 4:0 (1:0) w inauguracyjnym spotkaniu piłkarskiej Ekstraklasy.

Pierwszy gol dla gospodarzy to zasługa Ediego Andradiny, który popisał się znakomitym uderzeniem z rzutu wolnego, zza linii pola karnego. Drugie trafienie dla "Portowców” padło po tym, jak Traore efektownie ograł trzech lubińskich obrońców i pokonał Gliwę płaskim strzałem z około ośmiu metrów.

Obrońcy Zagłębia ponownie dali się ograć przy golu Bonina - przez nieudolnie zastawioną pułapkę ofsajdową umożliwili pomocnikowi Pogoni strzał do pustej bramki. Czwarty gol był konsekwencją świetnej akcji kombinacyjnej gospodarzy i strzału Djousse z dziesięciu metrów.

W 24. minucie meczu groźnie wyglądającej kontuzji doznał słowacki obrońca, Csaba Horvath - piłkarza Zagłębia odwieziono do szpitala z ręką złamaną w stawie łokciowym.

Powiedzieli po meczu:
Pavel Hapal, trener Zagłębia: Po takim meczu oczywiste jest, że nie mogę być zadowolony ani z wyniku, ani z przebiegu gry. W pierwszej połowie jeszcze to wyglądało nieźle. Jednak tak grając w obronie, jak dziś my zagraliśmy, nie można myśleć o dobrym wyniku. Nie mogę się cieszyć ze straty czterech bramek, ale taka wpadka może podziałać na nas pozytywnie. Jadąc tutaj myśleliśmy o odrobieniu trzypunktowej straty, ale z taką grą nie nigdy nie zdobędziemy trzech punktów. Spore znaczenie dla wyniku spotkania miała kontuzja Csaby Horvatha - naszego podstawowego obrońcy. Wprawdzie ćwiczyliśmy w ustawieniu z Rymaniakiem, ale to nie on był podstawowym graczem naszej defensywy.
Artur Skowronek, trener Pogoni: W okresie przygotowawczym mecze sparingowe nie specjalnie nam wychodziły. Tym bardziej cieszą się z tego, że superkompensacja wypadła w odpowiednim momencie. Jestem zadowolony przede wszystkim z organizacji gry na boisku. Dzięki dobrej współpracy pomiędzy formacjami mamy z tyłu zero, a z przodu cztery. Edi Andradina był tym zawodnikiem, który dziś zrobił różnicę. Nawet, gdy w drugiej części opadał z sił, potrafił asystować przy kolejnych bramkach. Za 10 dni gramy kolejny mecz z Lechią Gdańsk, a ja nie jestem zwolennikiem teorii, że zwycięskiego składu się nie zmienia. Mogą nastąpić korekty.

Powitanie
Powitanie trenerów Artura Skowronka (P) z Pogoni Szczecin i Pavla Hapala (L) z KGHM Zagłębie Lubin przed meczem piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy

Bramki: 1:0 Edi Andradina (36-wolny), 2:0 Mouhamadou Traore (65), 3:0 Grzegorz Bonin (72), 4:0 Donald Djousse (84).
Żółta kartka - KGHM Zagłębie Lubin: Paweł Widanow.
Sędzia: Dawid Piasecki (Słupsk). Widzów 8 011.
Pogoń Szczecin: Radosław Janukiewicz - Peter Hricko, Maciej Dąbrowski, Hernani, Adam Frączczak - Maksymilian Rogalski, Wojciech Golla (68. Takafumi Akahoshi), Grzegorz Bonin, Edi Andradina, Robert Kolendowicz (84. Radosław Wiśniewski) - Mouhamadou Traore (77. Donald Djousse).
KGHM Zagłębie Lubin: Michał Gliwa - Paweł Widanow, Adam Banaś, Csaba Horvath (25. Bartosz Rymaniak), Costa Nhamoinesu - Robert Jeż, Łukasz Hanzel (74. Michal Papadopulos), Szymon Pawłowski, Jiri Bilek, Maciej Małkowski (60. Dawid Abwo) - Arkadiusz Woźniak.

ah