Trwa wyścig z czasem w walce z nowym wrogiem ludzkości – koronawirusem. Pandemia, zbierająca śmiertelne żniwo, dotknęła już niemal cały świat, również Polskę. W tym momencie w naszym kraju jest już ponad 200 zakażonych osób, pięć z nich zmarło. Przewidując zagrożenie, rząd podjął szereg działań mających opóźnić rozprzestrzenianie się wirusa.
Największe wyzwanie
Marlena Maląg: koronawirus to sprawdzian naszej odpowiedzialności
Marek Balicki przyznał, że w tym momencie jest to kluczowe wyzwanie stojące także przed polskim społeczeństwem.
- Najistotniejsze jest to, w jakim stopniu nam wszystkim, nie tylko rządowi i służbom sanitarnym, uda się spowolnić rozprzestrzenianie wirusa, by dać czas na dobre przygotowanie się na wzrost liczby osób zakażonych. W tym momencie przechodzimy też w kolejną fazę rozwoju pandemii. Mamy już pierwszych ozdrowieńców, w tym gronie jest również tzw. pacjent zero - zaznaczył członek Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP.
"Dzięki działaniom rządu uniknięto paniki i poczucia zagrożenia"
Marek Balicki zwrócił uwagę na reakcję polskich władz na pojawienie się koronawirusa. Stwierdził, że systematyczne wprowadzanie kolejnych ograniczeń, nie za wcześnie, nie za późno, spowodowało, iż społeczeństwo poczuło się spokojniejsze i bezpieczniejsze. Podkreślił, że w państwach zachodnich, m.in. we Francji, było to zbyt gwałtowne.
- Ze swojego doświadczenia mogę ocenić, że polski rząd podjął właściwą drogę. Gdybym znowu był ministrem, to chyba nie mógłbym postępować inaczej niż prof. Szumowski, który jest jednym z kierujących działaniami w walce z koronawirusem. Co jest ważne u ministra, co wszyscy u niego doceniają? Rzeczowość w wypowiedzi oraz skupienie się na faktach i konkretnych informacjach. Resort zdrowia postępuje w sposób, w jaki w obecnej sytuacji można postępować - dodał gość Polskiego Radia 24.
"Jedyne co działa w 100 procentach, to izolacja". Minister zdrowia o walce z koronawirusem
Niemożność współpracy ze strony niektórych przedstawicieli opozycji
W opinii komentatorów zastanawiająca jest postawa niektórych polityków opozycji, którzy mają wiele uwag do działań podjętych przez rząd. Twierdzą m.in., że testy na obecność koronawirusa powinny być powszechnie dostępne. Nie zgadza się z tym Marek Balicki, który ocenił, że wpływ na taki stan rzeczy ma wojna, jaka w ostatnich latach miała miejsce na polskiej scenie politycznej.
- Opozycja czuła się zobowiązana krytykować wszystko. Wyzwanie związane z koronawirusem przerosło chyba jej możliwość przestawienia się na inny sposób działania, tj. współpracę. Mamy określoną liczbę testów i wydolność laboratoriów. Testy nie leczą i są potrzebne do głównego celu - ograniczania rozprzestrzeniania się epidemii i spowodowania, żeby nacisk na służbę zdrowia był rozłożony w czasie - powiedział Balicki.
***
Audycja: "24 pytania"
Prowadzący: Eliza Olczyk
Gość: Marek Balicki, były minister zdrowia
Data emisji: 18.03.2020
Godzina emisji: 07.35
Polskie Radio 24/db