Jak mówił Piotr Legutko, grzech pierworodny na rynku prasy regionalnej popełniono w momencie likwidacji Robotniczej Spółdzielni Wydawniczej "Prasa-Książka-Ruch" i prywatyzacji majątku.
– Pojawiły się wówczas dwa pytania: czy akurat ci dziennikarze, którzy wtedy pracowali w mediach tego koncernu, powinni byli dostać na własność media oraz czy ktokolwiek wtedy zdawał sobie sprawę z tego, że jest to zgoda na tzw. prywatyzację z drugiej ręki. Odrobina wyobraźni pomogłaby ocenić, że po oddaniu gazet regionalnych spółdzielniom dziennikarskim, państwo straci jakąkolwiek kontrolę nad nimi, a do gry wejdą duże koncerny medialne – powiedział gość Polskiego Radia 24.
– Pod hasłem nieregulowania rynku, jego podział w drugim ruchu między paru dużych graczy był bez wyobraźni – zgodził się Maciej Wośko. – Jeśli funkcją mediów regionalnych jest zachowanie pluralizmu, to wejście na zupełnie wolny rynek może doprowadzić do sytuacji, w której dzisiaj się znaleźliśmy, a mianowicie, że jest jeden duży koncern prasowy, który ma ponad 80 proc. tytułów w Polsce – mówił.
Obecnie prasa lokalna odnotowuje spadek czytelnictwa. – Od momentu kiedy Passauer Neue Presse przejął niemal wszystkie dzienniki, mamy do czynienia z fazą epigońską. Trzeba to bardzo pilnie ratować. Należy to wyprostować na poziomie urzędów – zanim umrą wszystkie dzienniki regionalne – apelował Piotr Legutko.
– Potrzebna jest dekoncentracja i udział państwa we wsparciu lokalnych wydawców. Należy znaleźć sposób na to, by powstawały nowe tytuły bądź tym, które już istnieją, pomóc podjąć walkę rynkową o czytelnika – dodał Maciej Wośko
Całość rozmowy do odsłuchania w nagraniu audycji.
Program prowadził Wiktor Świetlik.
Polskie Radio 24/dds
____________________
Data emisji: 24.02.2017
Godzina emisji: 22:11