Prezes Wód Polskich: nie możemy pozwolić na to, żeby woda odpływała bezproduktywnie
Tegoroczna susza może być największą od dziesięcioleci. W marcu opady deszczu były najniższe od 30 lat. Prezydent Andrzej Duda, który był gościem Programu 1 Polskiego Radia, zaznaczył, że środki, które zostały przeznaczone na walkę z suszą, są "uruchomione zasadnie".
- To nie są małe kwoty, to są kwoty na retencję rzędu ponad 10 mld zł na lata 2020-27. To jest duży program. Mam nadzieję, że on będzie zrealizowany. W tym programie jest budowa kilku dużych i kilkudziesięciu mniejszych zbiorników retencyjnych. To jest również taka retencja, rzekłbym gospodarska, przydomowa - tłumaczył.
>>>[ZOBACZ RÓWNIEŻ] "Beneficjenci czasów komunistycznych". Prezydent o części środowiska sędziowskiego
Prezydent wspomniał również o instalacjach nawadniających. - Są one zamontowane w wielu gospodarstwach. Na nie są również przewidziane różne programy dla rolników. (...) My musimy tak działać, żeby zbierać jak najwięcej wody pochodzącej z opadów, wody deszczowej - tracimy jej ok. 70 proc. - mówił.
Wiceminister klimatu o suszy: zagospodarowanie deszczówki bardzo wskazane
- Są również poszukiwania wód głębinowych, gdzie na te badania hydrogeologiczne już są przeznaczone pieniądze, z których mogą korzystać gminy, aby szukać tych nowych źródeł wody - tłumaczył.
>>>[CZYTAJ TAKŻE] "Mam nadzieję, że kryzys będzie przejściowy". Prezydent o wpływie COVID-19 na gospodarkę
Andrzej Duda podkreślił, że "powinien być prowadzony szereg działań na wielki program nawadniania Polski". - Na niego składa się wiele mniejszych i większych czynności, które musimy na co dzień wykonywać. (...) To również taka swoista zmiana mentalności, aby nie wylewać tej wody bez sensu, tylko oszczędzać ją, podlewać trawniki deszczówką, aby być w tym względzie nowoczesnym - mówił.
pb