Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Jan Odyniec 13.05.2020

Marek Suski: PO chce wyborów po 15 lipca. To grozi luką konstytucyjną

- PO proponowała, żeby wybory odbyły się 15 lipca, a może później. Przez to byłoby tak, że skończyłaby się kadencja obecnego prezydenta, a nie mielibyśmy wybranego nowego prezydenta. Byłaby taka konstytucyjna luka i państwo w tym momencie nie bardzo by mogło funkcjonować - mówił w Polskim Radiu 24 poseł PiS Marek Suski.

Marek Suski wraz z Przemysławem Czarnkiem byli reprezentantami Prawa i Sprawiedliwości na spotkaniu ugrupowań parlamentarnych zorganizowanym przez Lewicę w sprawie wyborów prezydenckich. Polityk relacjonował w Polskim Radiu 24 przebieg wydarzenia.

kidawa 1200 pap (4).jpg
wPolityce.pl: przesądziły fatalne sondaże, KO ma nowego kandydata za Kidawę-Błońską

Suski: kompromisu chcą Lewica, PSL i Konfederacja

Poseł PiS podkreślił, że celem okrągłego stołu - jak to zrozumieli politycy obozu rządzącego - miało być znalezienie kompromisu, wspólne ustalenie pewnych poprawek do ustawy dotyczącej wyborów prezydenckich, także takich, które mógłby zaakceptować Senat. Podkreślił, że takie podejście wyczuwało się ze strony części polityków.

- Wydaje się, że przynajmniej ze strony Lewicy i ze strony PSL-u były takie intencje, bo wypowiedzi zmierzały w kierunku tego, żebyśmy spróbowali uzgodnić jakieś poprawki, które można by było wspólnie przyjąć w Senacie, a później ewentualnie razem w Sejmie, jeżeli projekt wróci. Prowadzący spotkanie poseł Gawkowski proponował, żebyśmy spróbowali znaleźć przynajmniej niektóre poprawki, które będą do zaakceptowania, które będą poprawiać sytuację - mówił Marek Suski.

>>> [CZYTAJ RÓWNIEŻ] Andrzej Duda spotkał się z Tomaszem Grodzkim. "Prezydent prosił o sprawne procedowanie ustawy ws. wyborów"

Podkreślił, że podobne - chociaż mniej wyraźnie wyartykułowane - stanowisko miała Konfederacja. Jak zaznaczył, politycy PiS-u również wyrazili gotowość do poszukiwania kompromisów.

"PO wciąż dąży do przełożenia wyborów"

eastnews jarosław kaczyński 1200.jpg
Jarosław Kaczyński: opozycja nie uznaje reguł demokratycznych

- Natomiast problem, jak zawsze, miała Platforma, ponieważ tu proponowali, żeby wybory się jednak odbyły 15 lipca, nie wcześniej, a może później. Z tego wynikałoby, że mielibyśmy sytuację do tej pory niespotykaną. Byłoby tak, że skończyłaby się kadencja obecnego prezydenta, a nie mielibyśmy wybranego nowego prezydenta. Byłaby taka konstytucyjna luka i państwo w tym momencie nie bardzo by mogło funkcjonować - podkreślił Marek Suski.

Poseł PiS zaznaczył, że wybory powinny odbyć się jak najszybciej. Orientacyjną datą, którą podał, był 28 czerwca, chociaż zaznaczył, że gdyby Senat gotów był szybko zająć się ustawą o wyborach prezydenckich, ten termin mógłby być jeszcze szybszy. Niestety - jak podkreślił - z większością senacką i kierującym Senatem marszałkiem Grodzkim obóz rządzący ma złe doświadczenia.

Więcej w nagraniu.

* * *

Audycja: "Rozmowa PR24"
Prowadzi: Adrian Klarenbach
Gość: Marek Suski (PiS)
Data emisji: 13.05.2020
Godzina emisji: 17.34

PR24/jmo