Powstanie Wielkopolskie, które wybuchło 27 grudnia 1918 roku w Poznaniu, było jedyną tak dużą, udaną insurekcją w naszej historii - doprowadziło do wyzwolenia spod władzy niemieckiej niemal całej Wielkopolski. Dlaczego zryw ten nie jest upamiętniany podobnie jak choćby Powstanie Warszawskie?
- W okresie II RP było to powstanie zbyt endeckie, na przykład dla sanacji. W okresie PRL-u paradoksalnie była najlepsza koniunktura do dużych obchodów – to był zryw antyniemiecki, więc wpisywał się w politykę historyczną ówczesnych władz, ale z drugiej strony jakichś wielkich upamiętnień ogólnopolskich czy jakiejś wielkiej produkcji filmowej nie mieliśmy. Natomiast po 1989 roku Powstanie Warszawskie przesłoniło wszystkie inne powstania, również styczniowe. Wygląda na to, że preferujemy raczej przegrane zrywy. A dotychczas obchody Powstania Wielkopolskiego miały charakter regionalny. Choć wiemy, że to się zmienia, bo dziś w uroczystościach uczestniczą przedstawiciele najwyższej władzy państwowej – powiedział w Polskim Radiu 24 Jan Engelgard.
Jak zaznaczył gość PR24, według historyków, nie rozważano wybuchu Powstania Wielkopolskiego. – W styczniu 1919 roku miała się zacząć konferencja pokojowa. Zakładano, że decyzją traktatu pokojowego Wielkopolska wróci do kraju, więc wystarczyło czekać. Oczywiście nie było to czekanie bierne – przygotowywano się do tego, tworząc struktury polityczne. Powstanie natomiast wybuchło spontanicznie – podkreślił Jan Engelgard.
Uroczystości 100. rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego zainaugurowano w czwartek rano na cmentarzu Zasłużonych Wielkopolan, gdzie premier Mateusz Morawiecki wraz z wojewodą wielkopolskim Zbigniewem Hoffmannem, złożyli kwiaty na mogile dowódcy powstania gen. Stanisława Taczaka.
Więcej w całej audycji.
Rozmawiał Krzysztof Grzybowski.
Polskie Radio 24/bartos
-------------------------
Data emisji: 27.12.2018
Godzina emisji: 14.06