Publicysta "Die Welt" Sven Felix Kellerhoff zwrócił uwagę, że wzrasta liczba krajów domagających się od Niemiec reparacji wojennych. Autor opisał dramatyczne, jego zdaniem, skutki reparacji, jakich w 1871 roku od pokonanej Francji zażądał kanclerz Otto von Bismarck. Paryż musiał wówczas zapłacić 5 mld franków w złocie. To pogłębiło wrogość między obydwoma państwami i doprowadziło do wojny w 1914 roku. Z kolei w Niemczech potężny zastrzyk gotówki miał przyczynić się do przegrzania koniunktury i do krachu na rynku.
Joachim Brudziński: jeżeli odszkodowania się komuś należą, to Polsce
Publicysta zaznaczył, że po I wojnie światowej Francja domagała się odwetu. "Niemcy zostały zobowiązane do zapłacenia astronomicznych sum. Gospodarczy kryzys natomiast wyniósł do władzy narodowych socjalistów, którzy zlikwidowali demokrację. Skutki są dobrze znane" - podkreślił Kellerhoff.
"Die Welt": przez reparacje Polacy stracą możliwość zarobkowania w Niemczech
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 publikacja "Die Welt" jest bardzo ważna. - Pokazuje ona, że stronie niemieckiej nie udało się tego tematu najpierw wyśmiać, a potem przemilczeć. Okazało się, że rozmowa prezydentów obu państw: Franka-Waltera Steinmeiera i Andrzeja Dudy, która odbyła się na Malcie, w trakcie maltańskiej prezydencji, ma swój dalszy ciąg. Polska coraz konsekwentniej przygotowuje rachunki strat. Polska straciła największą liczbę - w sensie procentowym - obywateli. Było to prawie 18 proc., czyli więcej niż w Związku Sowieckim i dawnej Jugosławii. W wymiarze materialnym Polska straciła miliardy dolarów, nie mówiąc o rabunku dzieł sztuki przez Niemców - powiedział Ryszard Czarnecki.
Izraelskie roszczenia wobec Polski. Komentarze publicystów
Europoseł podkreślił, że reakcje niemieckich mediów są emocjonalne. - To, że w tej chwili niemiecka prasa alergicznie, emocjonalnie reaguje na roszczenia odszkodowawcze, świadczy o tym, że Polska zrobiła duży krok naprzód. A że jest nie tylko Polska i Grecja, ale i kraje bałtyckie, to zwiększa realną siłę polskich roszczeń - skomentował polityk.
- W tej publikacji są kabaretowe pseudoargumenty, ale widać strach w niemieckich oczach. Bo jednak polskie, greckie, w zasadzie już międzynarodowe argumenty są bardzo silne. Nie martwię się tym, że Niemcy próbują się ratować - do czego mają prawo - skoro się nie udało przemilczeć czy wyśmiać tematu, usiłują roztoczyć swego rodzaju grozę. Natomiast bardziej mnie martwi to, że mamy piątą kolumnę: to, że szereg polityków w Polsce przyznaje rację Niemcom, co w Grecji byłoby niemożliwe. Na przykład Rafał Trzaskowski pisze na Twitterze, że roszczenia wobec Niemiec nie mają podstaw. W takiej sytuacji jest on de facto zwolennikiem strony niemieckiej - dodał Ryszard Czarnecki.
Więcej w całej audycji.
Rozmawiał Michał Rachoń.
Polskie Radio 24/bartos
-------------------------
Data emisji: 21.05.2019
Godzina emisji: 10.09