W sobotę Donald Tusk odszedł ze stanowiska przewodniczącego Rady Europejskiej. Od niedzieli nowym szefem Rady jest Charles Michel. Symboliczne przekazanie sterów nastąpiło w budynku Rady Europejskiej w Brukseli. Donald Tusk wręczył Belgowi dzwonek, którym przez pięć lat otwierał unijne szczyty, i podsumował swoją kadencję. "Udało się utrzymać Unię Europejską mimo kryzysów w takiej autentycznej solidarności, to jest to na pewno powód do satysfakcji" - powiedział odchodzący szef Rady.
Ryszard Czarnecki: nowy szef Rady Europejskiej unormuje stosunki z Polską
Zbigniew Kuźmiuk uważa, że po odejściu Donalda Tuska stosunki na linii Warszawa-Bruksela powinny się poprawić. - Negatywnie oceniam odchodzącego szefa RE. Nie dlatego, że jego rodzimą partią jest Platforma Obywatelska. Dlatego, że przyglądałem się jego działalności z bliska. On nie próbował rozwiązywać unijnych problemów, płynął w głównym nurcie niemiecko-francuskim. Dochodzą do tego bezprawne ataki dokonywane na polski rząd -
Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że ataków było wiele, na czele ze zgodą na uruchomienie wobec Polski art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej. - W obiegu publicznym funkcjonuje krótka relacja z obrad PE, kiedy o rozpoczęciu procedury mówi Jean-Claude Juncker. Na sali jest Donald Tusk jako przewodniczący RE, zabiera głos i mówi, że zgadza się z w wnioskiem Komisji Europejskiej. Na twarzy Junckera pojawia się grymas najwyższego zdumienia, że były szef polskiego rządu nie reaguje na to, co proponuje KE - przypomniał eurodeputowany PiS.
Donald Tusk był szefem Rady Europejskiej w latach 2014-2019. W 2014 zastąpił na tym stanowisku Belga Hermana Van Rompuya. Jego następcą jest również Belg, Charles Michel.
Więcej w nagraniu.
Rozmawiał Antoni Opaliński.
Data emisji: 1.12
Godzina emisji: 17.06
PR24