Państwa członkowskie UE nie osiągnęły w ubiegły poniedziałek jednomyślności ws. wieloletniego budżetu UE i decyzji ws. funduszu odbudowy. Polska i Węgry zgłosiły zastrzeżenia w związku z rozporządzeniem dotyczącym powiązania środków unijnych z tzw. praworządnością. Rozporządzenie przyjęto większością kwalifikowaną państw członkowskich.
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział wcześniej, że Polska na pewno skorzysta z prawa do sprzeciwu, jeśli nie będzie satysfakcjonującego Warszawę porozumienia w sprawie powiązania kwestii praworządności z budżetem UE. Premier Węgier Viktor Orban skierował list do niemieckiej prezydencji i szefów unijnych instytucji, w którym zagroził zawetowaniem budżetu UE i funduszu odbudowy, jeśli wypłata środków będzie powiązana z kwestią praworządności.
Weto Polski i Węgier dla budżetu UE. Wróblewski: opozycja nie rozumie gry, jaką prowadzą Niemcy
Czytaj także:
- Konferencja Przewodniczących PE podjęła również decyzję o odrzuceniu wniosku PiS i nie włączeniu do porządku sesji plenarnej głosowania ws. wszczęcia postępowania przeciwko wiceszefowej PE Katarinie Barley - poinformowała delegacja PiS w PE. Mówiła ona o finansowym "zagłodzeniu Polski i Węgier".
"Istota Unii Europejskiej"
- Bardzo dobrze, że rząd polski składa protesty dot. wystąpień przeciwko Polsce. Dzięki nagłaśnianiu tych protestów jest możliwość poznania istoty UE, która staje się instrumentem niemieckiej polityki międzynarodowej. Jeśli zaakceptowalibyśmy to, co proponują Niemcy z udziałem 25 państw, to byłoby to żądanie wykonywania obowiązków, o których nie mieliśmy pojęcia - ocenił Wojciech Reszczyński.
- Brak standardów staje się standardem w UE. "Wszystkie zwierzęta są równe, ale są zwierzęta równiejsze". Pani Katarina Barley jest np. taką "równiejszą" osobą. Mówiła ona o finansowym zagłodzeniu Polski i Węgier, ale tłumaczyła potem, że chodziło jej tylko o Węgry. To kosmiczna hipokryzja i powinna ponieść konsekwencje za wypowiadanie takich niebezpiecznych głupot - dodał Sławomir Jastrzębowski.
Mateusz Morawiecki wysłał drugi list do szefowej KE, podtrzymał groźbę weta
Czytaj także:
- Rezolucja Parlamentu Europejskiego ws. aborcji mija się z prawdą. Taki PE nie przepuści żadnej okazji, aby stawiać nas do pionu i pokazywać jacy to Polacy są źli - dodał publicysta.
Zdaniem Przemysława Harczuka "w PE są politycy tak samo jak np. w samorządzie Warszawy i są to politycy różnych opcji. Należy jednak pamiętać, że to nie w PE zapadają kluczowe decyzje i rezolucje. Znacznie bardziej niż rezolucją PE należy się przejmować stanowiskiem ONZ, który mówi, że »aborcja jest prawem człowieka«".
45:37 PR24_MPLS 2020_11_28-14-06-45.mp3 Publicyści o działaniach polskiego rządu ws. zawetowania unijnego budżetu (Temat Dnia/Gość PR24)
W audycji również komentarz do orędzia marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego ws. weta dla budżetu UE oraz rozpadu Koalicji Polskiej.
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "Temat dnia / Gość PR24"
Prowadzi: Tadeusz Płużański
Goście: Wojciech Reszczyński (publicysta), Przemysław Harczuk, Sławomir Jastrzębowski (ekspert ds. wizerunku, publicysta)
Data emisji: 28.11.2020
Godzina emisji: 14.06
PR24/pkr