Rzecznik MŚP apeluje do premiera: przyspieszenie odmrażania gospodarki może uratować bardzo wiele miejsc pracy

Premier Mateusz Morawiecki oraz minister zdrowia Adam Niedzielski przedstawili wczoraj szczegółowy plan odmrażania polskiej gospodarki przewidziany na maj i czerwiec. Otwierane będą kolejne branże: eventowa, gastronomia, hotele, fitness, edukacja, sport, kultura, choć nadal z uwzględnieniem wymogów reżimu sanitarnego.

"To parodoks". Prof. Modzelewski skomentował najnowsze dane Eurostatu nt. stopy bezrobocia w Polsce

- Nie zgodzę się z tym, że tempo odmrażania gospodarki po lockdownie jest szybkie. Jest ono niezwykle ostrożne. W tej chwili mamy gwałtowny spadek zachorowań. W zasadzie jak się popatrzy na mapę Polski, to nie ma "czerwonych" powiatów, są na zielono i żółto. Najważniejszy jest trend: widzimy, jak ta krzywa zachorowań spada i to jest już trend umocniony, na pewno nie będzie już w tej chwili żadnego zwrotu. Zresztą w tej chwili, widzimy to po otworzeniu zakładów fryzjerskich i kosmetycznych, że nie nastąpiło żadne wahnięcie - podkreślił rzecznik.   

🟢Przy utrzymującym się niskim poziomie zakażeń możliwe będzie stopniowe luzowanie obostrzeń według zaplanowanego harmonogramu.

⚠️ Harmonogram może zmieniać się w zależności od aktualnej sytuacji epidemicznej.

Sprawdź, jak wygląda plan na maj ➡️ https://t.co/VbfPj67HEJ pic.twitter.com/SA7x59Jgw9

— Kancelaria Premiera (@PremierRP) April 28, 2021

Gość audycji odniósł się także do pomocy rządowej, którą otrzymały polskie przedsiębiorstwa. 

- Jeżeli popatrzymy na tarcze antykryzysowe i ich działanie, to ten sposób przyznawania pomocy, rekompensat przez te numery PKD, widzimy, że nie był najszczęśliwszym pomysłem. Bardzo wiele firm nie znalazło się w tym programie, właśnie poprzez ten numer. Cały pomysł na przekazywanie pieniędzy: "masz numer? - dostaniesz, nie masz?- nie dostaniesz", a nie uzależniony od tego, czy jesteś zamknięty, czy jesteś otwarty. W związku z tym wiele przedsiębiorstw, które były zamknięte, a z różnych powodów nie posiadały tego numeru PKD, który wyznaczył rząd, po prostu tych pieniędzy nie dostało. Walczyliśmy o rozszerzenie tej bazy z 30 PKD zrobiło się 60, ale i tak to jest za mało, żeby objąć wszystkich. Nasz pomysł, żeby dać rekompensaty wszystkim, których spadek obrotów jest 70 proc. i więcej, po początkowej akceptacji nie znalazł jednak uznania w rządzie - przypomniał Adam Abramowicz.

 - Firmy, które otrzymały pomoc - ona była, jak się popatrzy na całą Polskę, ogromna, astronomiczna wręcz, po ponad 200 mld złotych, jednak jak się popatrzy na poszczególną firmę, to nieraz wystarczało na pokrycie kosztów stałych, a nieraz nie - dodał.                               

Więcej w nagraniu.   

***

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"

Prowadząca: Magdalena Złotnicka  

Gość: Adam Abramowicz (rzecznik MŚP)

Data emisji: 07.05.2021

Godzina emisji: 14.09

kmp