Komisja Europejska: rozmowy z Polską na temat KPO cały czas trwają
W czwartek Komisja Europejska poinformowała, że rozmowy z Polską na temat Krajowego Planu Odbudowy wciąż trwają. Wcześniej tego dnia komisarz Unii Europejskiej ds. gospodarczych Paolo Gentiloni powiedział, że opóźnienie prac Komisji Europejskiej wiąże się z kwestią nadrzędności unijnego prawa w Polsce. Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda uspokajał jednak, że Włoch "wyraził jedynie oczywiste stanowisko o poszanowaniu prawa UE", a "powstałe komunikaty medialne są nadinterpretacją tych słów. "Procedura przyjęcia KPO nie ma związku z innymi procedurami UE. KE nie podjęła żadnej decyzji o odrzuceniu KPO lub zawieszeniu środków" - napisał w mediach społecznościowych. Taką samą opinię wyraził również gość audycji prof. Waldemar Gontarski.
- Przede wszystkim należy powiedzieć, że to nie jest tak, że Komisja Europejska odrzuciła Krajowy Plan Odbudowy. Natomiast KE zwleka z jego zatwierdzeniem - podkreślił rozmówca. Jak zaznaczył, w innym przypadku "Polska natychmiast dostałaby część należnych jej pieniędzy bez spełniania jakichkolwiek dodatkowych kryteriów". - Dopiero później KE by badała, czy kryteria spełniamy - wyjaśnił.
Odnosząc się do sytuacji Węgier, którym "przed wakacjami też zablokowano zatwierdzanie KPO", ekspert ocenił, że w tym przypadku "były obiektywne przesłanki", czyli korupcja i nieskuteczna ustawa o zamówieniach publicznych. - W związku z tym KE postawiła warunek: musicie przystąpić do Prokuratury Europejskiej - przypomniał rozmówca. - W przypadku Polski komisja nie mogła niczego takiego zrobić, więc wybrano presję polityczną - dodał.
Czytaj także:
24:16 _PR24_AAC 2021_09_02-20-33-07.mp3 Prof. Waldemar Gontarski o KPO. ("Temat dnia/Gość PR24")
"Gra interesów"
Buda: słowa Gentiloniego nie są stanowiskiem Komisji Europejskiej
Według profesora opóźnianie to będzie trwało do momentu wydania przez TSUE wyroku ws. polskiej skargi na rozporządzenie o funduszach za praworządność. - Ono będzie wydane jesienią, bo Parlament Europejski wzniósł o tryb przyśpieszony - wskazał.
- Pewnie do tego czasu będzie ta presja polityczna na Polskę w odniesieniu do tego, co ma robić Trybunał Konstytucyjny. Później będą mogli blokować wypłatę naszych funduszy w oparciu o to rozporządzenie. Problem polega na tym, że myśmy bezwarunkowo ratyfikowali unijną decyzję ws. zasobów własnych, która umożliwia uruchomienie funduszu unijnego dla poszczególnych państw, oddając się w ręce instytucji unijnych - mówił gość PR24. Jak wskazał - "to był jakiś transfer suwerenności w zamian za obiecane pieniądze".
- To jest gra interesów UE. Gra się tak, jak przeciwnik pozwala. Tam bezwarunkowo ratyfikowaliśmy, to teraz rykoszetem się odbiło i stąd ten dzisiejszy problem - podsumował specjalista.
Zapraszamy do wysłuchania audycji.
***
Audycja: Temat dnia/Gość PR24
Prowadzący: Mateusz Drozda
Gość PR24: prof. Waldemar Gontarski, adwokat, były pełnomocnik RP
Data emisji: 2.09.2021
Godz. emisji: 20.33
IAR/PAP/PR24
jbt